Rozdział 7

389 18 10
                                    

Perspektywa Czarka:

Wstałem około godziny 9. Ogarnąłem się i ubrałem. Schodząc na dół zastanawiałem się czy Natalia rozmawiała już z Pati.

Drzwi do jej pokoju były uchylone, więc pukając wszedłem do pokoju - nie było jej tam.

Pokierowałem się do kuchni - tam także jej nie było.

Poszedłem na górę spytać się czy może Patrycja wie gdzie ona jest.

Zapukałem do pokoju.

P: Prosze!
C: Hej.
P: O cześć Czarek, co Cię do mnie sprowadza?
C: Chciałem się zapytać czy nie wiesz gdzie jest Natalia?
P: Przed chwilą wyszła - gdy to powiedziała widziałem, że posmutniała.
C: Hej, co jest?
P: Nic, a co ma być?
C: Posmutniałaś.
P: Ja? Nie, coś Ci się przewidziało.
C: Tak, tak. Wmawiaj sobie. Dobra ja idę do Nati.
P: mhm, okej.

Dobra to było dziwne. Muszę szybko spytać się Natsu czy wie coś na ten temat.

C: Natalia!
N: W pokoju!
C: Idę!

Stanąłem przed drzwiami i zapukałem.

N: Wchodź, wchodź.
C: Hej.
N: Hejka, co tam Czarek?
C: Rozmawiałaś już z Pati?
N: Tak, ale nie powiedziała mi tego wprost. A tak w ogóle wy tego nie widzicie?
C: Czego nie widzimy?
N: Nie ważne. Dobra chodź, bo jest 10:27, a o 12 ma być Julka z Maćkiem.
C: Okej, ale co Ci powiedziała.
N: Czarek ona Ci musi to powiedzieć sama.
C: Ehh, no dobra.

Wyszliśmy z pokoju.

N: Patrycja! Chodź na dół!
P: Już schodzę!

Poszedłem do kuchni i zacząłem robić śniadanie naszej trójce.

Po chwili zeszła Patrycja i dziewczyny rozmawiały na pufach.

C: Dziwczyny chodźcie!
N: Oo zrobiłeś nam też, dziękuję.
P: Dzięki - uśmiechnęliśmy się do siebie, ale tą piękną chwilę przerwała Natsu.
N: Smacznego zakochańce!
P: Nati! - zaśmiałem się.
C: Wzajemnie.

Zjedliśmy i była 11:09. Każdy poszedł do swoich pokoi przygotować się do przyjścia nowych domowników.

Perspektywa Patrycji:

Poszłam do swojego pokoju. Podeszłam do szafy i wybrałam ubrania.

Weszłam do łazienki, przebrałam się i wróciłam do pokoju.

Usiadłam przy toaletce i zaczęłam się malować.

Po skończonym makijażu zeszłam na dół, ponieważ  była już 11:53.

Poszłam do kuchni, nalałam sobie wody do szklanki, którą wypiłam.

Wróciłam na pufy gdzie czekał Czarek z Natsu.

Wyszliśmy przed dom i zauważyliśmy podjeżdżające auto.

Wysiała z niego blądynka z pieskiem na rękach oraz brunet w okularach.

N: Hejka kochani!
J: Hej Nati! - przytuliły się, a Maciek po chwili zrobił to samo.
P: Część, jestem Patrycja - powiedziałam.
S: Siemka Maciek, ale jak chcesz to możesz mówić mi też Sheo.
P: Okej - przytuliliśmy się.
J: Julka jestem, a to Lilka - pokazała z uśmiechem na pieska i mnie przytuliła co oczywiście odwzajemniłam.
C: Czarek - przybił "męską piątkę" z Maćkiem, a Julkę przytulił.

Ja w tym czasie poszłam do Lilki i ją pogłaskałam.

P: Coś czuję, że się polubimy - uśmiechnęłam się do pieska, a Julka się zaśmiała.

______________________________________

Koniec na dzisiaj!

Chcecie w tym tygodniu maraton?

Jeśli tak będzie on trwał od poniedziałku do piątku (codziennie jeden rozdział).

Dajcie znać!

Czarek i Patrycja | Przyjaźń czy coś więcej? Opowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz