Perspektywa Patrycji:
Już chciałam zamknąć oczy, ale ktoś zapukał do drzwi.
P: Prosze! - weszła Monia.
M: Hej, gdzie wyście byli, przecież miała być impreza.
P: A no tak zapomnieliśmy.
C: A musi ona w ogóle być?
M: No niby nie no, ale fajnie by było.
P: Dobra to kiedy indziej, okej?
M: No dobra to ja już idę. Dobranoc.
P: No papaMonika wyszła z pokoju, a ja wtuliłam się z powrotem w Czarka.
P: Faktycznie zapomniałam.
C: No ja też, ale w sumie lepiej się bawiłem.
P: Tak samo jak ja.
C: Cieszę się. Dobranoc słońce.
P: Dobranoc - dałam mu buziaka w policzek i zamknęłam oczy.Obudziłam się, a Czarka nie było obok mnie, ale co dziwniejsze byłam w swoim pokoju, a przecież spałam u Czarka.
Dobra co tu jest grane?
Ogarnęłam się i zeszłam na dół gdzie byli wszyscy.
P: Cześć wszystkim! - powiedziałam na co wszyscy odpowiedzieli tym samym.
C: Cześć misiu - przytuliliśmy się na powitanie.
N: Dzisiaj Pati nagrywamy familiade youtubetów.
P: Oo, fajnie.
N: Także za pół godziny na dole zbiórka.Po nagrywkach Czarek podszedł do mnie i pocałował co odwzajemniłam.
P: Cóż tak?
C: Idę na trening.
P: A okej, to leć, bo się spóźnisz.Wyszedł, a ja w związku, że nie miałem co robić poszłam na spacer.
Stwierdziłam, że trochę sobie pobiegam, ale nie trwało to długo, ponieważ, upadłam na ziemię przez mocne uderzenie w głowę.
Obudziłam się w jakimś ciemnym i zimnym pomieszczeniu przywiązana do krzesła. Chyba to jest piwnica, ale co ja tutaj robię?
P: Pomocy! Halo jest tu kto?! - krzyczałam jak najgłośniej mogłam.
Po jakimś czasie usłyszałam jak drzwi od pomieszczenia się otwierają, a w nich staje wysoki, umięśniony mężczyzna.
?: Przestań się tak drzeć, bo mi bębenki uszne popękają!
P: To mnie wypuść! I kim ty w ogóle jesteś?!
?: Po pierwsze nie wypuszczę cię, a po drugie jestem Adam.
P: Aha? A p co ty mnie tutaj w ogóle trzymasz, co?
A: Tego ci nie powiem. A teraz muszę iść.
P: Ej no!Siedziałam tam chyba piętnaście minut póki drzwi się ponownie nie otworzyły.
Wszedł przez nie Adam.
P: Po co przyszedłeś?
Na to pytanie nie dostałam odpowiedzi. Adam podszedł do mnie i mnie rozwiązał. Podniósł i przywarł do ściany.
P: Ał, co ty robisz? Zostaw mnie!
A: Cicho bądź! - krzyknął na co się przeraziłam.Zaczął mnie wszędzie dotykać, całować i rozbierać. Niestety nie byłam w stanie się wyrwać, ponieważ był za silny.
P: Puść mnie...- mówiłam przez płacz. - zostaw... ja nie chce... nieee!!!
____________________________________
Oto taki zwrot akcji.
Wiem, że miałam ten rozdział wstawić tydzień temu, ale pojechałam na wakacje i nie miałam czasu na pisanie.
Niestety dzisiaj jest jeden rozdział (i tak cud, że coś napisałam), a następny będzie w środę albo czwartek.
Dlaczego?
A to dlatego, że jutro jest pogrzeb mojego wujka i nie dam rady nic napisać przez emocje (teraz to pisząc płaczę, więc no).
Mam nadzieję, że rozumiecie i do następnego!
CZYTASZ
Czarek i Patrycja | Przyjaźń czy coś więcej?
Fiksi PenggemarPewnego dnia 8 osób dostaje propozycje dołączenia do nowego teamu (Team X2). Dwie osoby połączy mocna przyjaźń, ale czy na pewno tylko przyjaźń? Ogólnie książką opowiada o shipie PatixCzaro. Opowieść jest wymyślona przeze mnie i nie wszystkie inform...