Rozdział 9

400 18 7
                                    

Perspektywa Patrycji:

Pokazaliśmy Karolowi i Monice dom, a następnie każdy poszedł do siebie.

Po godzinie mieliśmy spotkanie z agencją, na którym dowiedzieliśmy się, że będziemy nagrywać daily oraz piosenki. Bardzo się z tego ucieszyłam.

Około godziny 21 poszłam się umyć.

Wykąpana poszłam do pokoju.

Włączyłam netflixa i puściłam ,,Stranger Things“.

Po chwili ktoś zapukał do mojego pokoju. Wpuściłam tą osobę, którą okazał się Czaro.

P: O heja, co tam Czaruś?
C: No cześć Patiś, chciałem zobaczyć co robisz, bo mi się nudzi.
P: A spoko, oglądam Stranger Things, chciesz się przyłączyć?
C: No okej.

Perspektywa Czarka:

Tak naprawdę poszedłem do Pati żeby jej powiedzieć co czuje, ale boję się odrzucenia z jej strony.

Około 22 Pati zasnęła na moim ramieniu, więc odstawiłem laptopa i sam przytulając się do niej zasnąłem.

Obudziłem się obok Patrycji.

C: Słodziak.
P: Kto?
C: yyy... co?
P: No powiedziałeś słodziak to się pytam kto jest tak słodki, że aż sam Cezary Nykiel to powiedział.
C: Ty.
P: Ja? Śmieszne. Kto?
C: No mówię, że Ty.
P: To mnie przekonaj.

I wtedy ją pocałowałem.

P: Czarek! Dlaczego to robisz?
C: Ale co robię?
P: Dobra chodźmy na śniadanie.
C: Okej.

Zeszliśmy do kuchni. A Pati robiła jajecznicę. Podeszłem do niej od tyłu i ją przytuliłem.

P: Czarek niewygodnie mi się pracuje.
C: Mi tam wygodnie.

Wtedy do kuchni weszła Natalia.

N: Miłość rośnie wokół nas - zanuciła i się zaśmiała.
P: Hej Nati, chcesz jajecznicę?
N: No spoko, dzięki.
P: A ty Czarek jak mnie teraz nie puścisz to nie dostaniesz.

Puściłem ją i usiadłem przy stole gdzie siedziała Natsu.

P: Tak myślałam.

Po paru minutach Pati podała nam jajecznicę, a sama usiadła przy stole i zaczęliśmy jeść.

Po zjedzonym posiłku poszliśmy na pufy, a Julka weszła z Lilką do domu.

P: Hejka Julka!
J: Hej kochani!
P: Cześć Lilusia!
N: Gdzie masz Maćka i Leksia?
J: W sumie nie wiem, bo byłam z Lilusią na podwórku.
N: Spoko.
J: A Ty Czaro co się tak na Pati patrzysz?

O kurde to się wkopałem.

C: Nie na Pati tylko na Lilkę.
J: Tak, tak.
P: Dobra co dzisaj nagrywamy?
N: Tabliczki całym teamem, więc pasowałoby zawołać resztę żeby o 13 móc nagrywać.
C: A która jest? - Julka popatrzyła na telefon.
J: 11:15.
C: Okej dzięki. To ja pójdę po chłopaków z drugiego domu.
N: Okej Pati pójdziesz po Monie? Ja pójdę po Karola?
P: No spoko.

Rozeszliśmy się i po chwili byłem przed domem Y.

Chłopcy akurat wychodzili i kierowali się do dużego domu.

C: O hej chłopaki właśnie po was szedłem.
L: A spoko, siemasz Czaro.

Przybiliśmy sobie piątkę, a po chwili zrobiłem to samo z Maćkiem i poszliśmy do domu X.

______________________________________

Oto drugi rozdział z maratonu!

Do jutra!

Czarek i Patrycja | Przyjaźń czy coś więcej? Opowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz