Rozdział 20

302 18 15
                                    

Perspektywa Patrycji:

Właśnie siedziałam przed lustrem podziwiając swój makijaż.

P: Okej chyba jestem gotowa.

Powiedziałam i spojrzałam na zegarek - 19: 48.

Stwierdziłam, że zejdę już na dół może ktoś już będzie.

Perspektywa Czarka:

Byłem już na dole pomagając Natalii w przygotowaniach.

Właśnie wyszedłem z kuchni niosąc miskę z przekąskami kiedy po schodach zeszła moja ukochana.

P: Hej, co się tak patrzysz?
C: Eee.. pięknie wyglądasz słońce.
P: Dziękuję - powiedziała z uśmiechem i złączyła nasze usta.
N: No już gołąbki do pracy.
C: Spokojnie, spokojnie.
P: Dobra co mam zrobić.
N: Idź do kuchni po napoje, a ty Czarek idź zanieść tą miskę.
C: Tak jest szefowo - zaśmiałem się i ruszyłem do salonu.

Po piętnastu minutach wszyscy byli na dole i zaczęła się imprezka, na której postanowiłem nie pić - tak wiem niespotykane.

Po około 2 godzinach podszedłem do Patrycji, która była już lekko wstawiona.

C: Zatańczymy?
P: Jasne - weszliśmy na środek i zaczęliśmy tańczyć.

W pewnym momencie Partycja zaczęła mnie całować. Oczywiście odwzajemniałem pocałunki.

C: Pati może pójdziemy już na górę?
P: Chętnie.

Wyszliśmy z salonu i pokierowaliśmy się na górę do pokoju dziewczyny.

Kiedy zamknąłem drzwi Patrycja zaczęła zbliżać się do mnie. Oparła ręce na mojej klatce i zaczęła całować moją szyję. Po chwili rozpięła guzik mojej koszuli, więc się odsunąłem.

C: Już idziemy spać.
P: Wiem, że chcesz...

Racja chciałem, ale nie jak ona jest pijana i nie będzie nic pamiętać. Nie chcę jej tego robić, bo wiem, że może tego później żałować.

C: Nie, idziesz spać, kładź się.
P: Ale ja nie chce... Czaruś no zróbmy to...
C: Dobranoc - powiedziałem kiedy w końcu udało mi się ją położyć na łóżku. - śpij.
P: Nie.
C: Dlaczego?
P: Nie zasnę bez ciebie.
C: Dobrze przyjdę tylko idę się ogarnąć, dobrze?
P: Obiecujesz, że wrócisz?
C: Tak obiecuję.

Wyszedłem z pokoju i poszedłem się przebrać.

Wróciłem przebrany do pokoju Pati, która jeszcze nie spała.

C: Dlaczego nie śpisz?
P: Czekałam na ciebie.
C: Już jestem, więc śpij - powiedziałem i położyłem się obok dziewczyny, która się we mnie wtuliła i po chwili już spała.

Poleżałem jeszcze trochę myśląc jak bardzo się cieszę, że ją mam i co by było gdybym ją stracił, ale po chwili wyrzuciłem myśli straty z głowy i popatrzyłem na Pati. Tak słodko wygląda kieyd śpi! Z taką myślą zasnąłem.

Rano wstałem jako pierwszy, ale w sumie co się dziwić skoro Pati się wczoraj upiła.

Wyszedłem z jej objęć i poszedłem zrobić śniadanie - jajecznicę.

Po przygotowaniach wziąłem leki na ból głowy, szklankę wody oraz śniadanie dla nas obu i poszedłem z powrotem do pokoju.

____________________________________

Tak o rozdział. Wieczorem powinien pojawić się kolejny ❤️.

A teraz standardowe pytanko jak tam na rozpoczęciu?

~ u mnie był koszmar szczerze.

Ale żyje i dziękuję za ponad 3 tysiące wyświetleń (zachęcam rowienież do zaobserwowania mnie 😊 - pamiętajcie nie nalegam) 💙💜

Czarek i Patrycja | Przyjaźń czy coś więcej? Opowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz