Dzień 36

61 7 0
                                    

Bylam dzisiaj u taty,  wcisnął we mnie mase jedzenia niestety.

Ale to nawet dobrze, bo waga mi stoi w miejscu i nie chce sie ruszyć, miałam w planach dzisiaj zjeść trochę więcej, jutro wracam do limitów.

W sumie: około 1900 kcal

Mam już rozpisane na oko co będę jeść, w tym tygodniu będę jeść trochę mniej niż 1000 kcal, bilanse będą sie wahać od 700 do 1000, bo jak jem ciągle 1000 to waga stoi, pomimo że się ruszam i nie jem późno.

Do jutra, uważajcie na siebie <3

Dzienniczek odchudzaniaOpowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz