Prawo własności

28 4 0
                                    


Od samego rana atmosfera w domu Nozomu była bardzo napięta. Każdy z domowników oczekiwał wieczornej pory, która miała być rozpoczęciem się decydującego starcia między L'em i jego drużyną a trzecim Kirą.
Anabel nie mogła znaleźć sobie miejsca. Po śniadaniu wyszła na spacer po ogrodzeni i chodziła bez celu przez blisko trzy godziny. Do powrotu zachęciła ją dopiero Sadako, która jęczała o brak jabłek oraz o zdrowie Anabel, bo na dworze wiał dość silny i chłody wiatr.
Yuka wyszła z domu zaraz po śniadaniu i planowała wrócić dopiero późnym popołudniem, aby pomóc Ayato skoordynować nowo założone podsłuchy i kamery, które musiała umieszczać w dziwny miejscach z powodu kamer, które L założył chwilę przed nią. Nastolatka najpierw zabrała się za założenie sprzętu w domu Higuchi'ego, a dopiero późnej w jego samochodzie, do którego dostanie się było dla niej lekkim wyzwaniem. Kiedy skończyła za zgodą Anabel założyła też podsłuchy w domu Reiji'a Namikawy, który był dość ważnym elementem całego planu.
Asui zgodnie z tym co ustali wszyscy zeszłego wieczoru, do południa kręciła się po domu nie mogąc znaleźć sobie miejsca. Po obiedzie brunetka wyszła z domu i pojechała do miasta. Niemiła żadnego konkretnego celu, po prostu chciała się przejechać kilkoma skrótami, aby sprawdzić, czy dałaby radę nadążyć za porsche Higuchi'ego bez zwracania na siebie uwagi.
Noroi podobnie do Asui do południa przebywała w domu. W odróżnieniu do swojej przyjaciółki jednak czarnowłosa siedziała cały czas u siebie w pokoju i zajmowała się swoją bronią. Noroi była bardzo celna i opanowana podczas operowania bronią snajperską i uwielbiała okazje, kiedy mogła jej używać. Dlatego też zaraz po śniadaniu zamknęła się u siebie i zabrała się za gruntowne czyszczenie i sprawdzenie broni, aby ta, mimo, że nie wydawała się konieczna na pewno by jej nie zawiodła.
Ayato był najspokojniejszy z całej ich grupy. Brunet nie pokazywał zdenerwowania tak jak pozostałe dziewczyn, bo cały czas miał coś do roboty. Kontaktował się z znajomym informatykiem ze Stanów Zjednoczonych, który robił dla jego siostry program, sprawdzał działanie podsłuchów i pilnował, aby żadna z kamer nagle nie straciła ostrości przez jakiś błąd w systemie.

Kiedy nadszedł wieczór u obu grup detektywistycznych nastał pewien dziwny rodzaj spokoju. Po całym dniu dopinania wszystkiego co się dało na ostatni guzik nic więcej nie mogli zrobić, dopóki wszystko się nie zacznie.
- Wszystko gotowe? - zapytała jeszcze Anabel poprawiając się w fotelu.
- Tak. Lepiej przygotowani do tego planu chyba nie będzie. - odezwał się Ayato kładąc przyjaciółce dłoń na ramieniu.
- Jak myślisz Sadako, uda nam się? - zapytała cichu Yuka wpatrując się w ekran, który pokazywał ostatnie przygotowania w telewizji Sakura do pokazu, który zaraz miał się odbyć.
- Jeśli się wam nie uda to nie będzie to wasza wina. Przygotowaliście się do całej akcji najlepiej jak mogliście i nawet ja nie widzę miejsca na błąd z waszej strony.
Rudowłosa uśmiechnęła się delikatnie do Shinigami, która stała za fotelem szarookiej.
- No to zaczynamy przedstawienie... Gotowe? - zapytała Anabel zwracając się do Asui i Noroi z którymi miała kontakt.
- W pełni gotowa. - odpowiedziała Nozomu mówiąc na wydechu. Była zestresowana całą akcją, ale zachowywała się tak jak zwykle. Nie chciała nawalić na tak ważnej misji.
- Mam na oku całą autostradę. Aby mnie ominąć musiałby latać, a z tego co wiem nie można wymienić się z Shinigami na skrzydła. - odezwała się Noroi. Jej słowa rozluźniły nieco atmosferę w całej grupie.
- Zaczyna się. - odezwała się Yuka i wskazała na monitor, na którym od godziny leciał kanał Sakury.
- Powodzenia. - rzuciła Anabel po czym skupiła wzrok na monitorze, który wskazała rudowłosa.
Ayato obserwował co działo się w siedzibie L'a, a Yuka doglądała sytuacji w domu Reiji'a Namikawy i Kyosuke Higuchi'ego, który miał być Kirą.

Kiedy rozpoczął się plan L'a nikt z obu grup śledczych nie wiedział, czy da się zrobić cokolwiek więcej. Namikawa był w domu z dwójką znajomych z pracy, którzy tak jak on chcieli współpracować z L'em. Mimo obecności osób trzecich Reiji zadzwonił do Higuchi'ego i poprosił o włączenie kanały Sakury. Zgodnie z domysłami mężczyzna chciał najpierw przerwać transmisję. Jego kolega, którego o to poprosił jednak uznał, że to zbyt ryzykowne oraz zwrócił uwagę na fakt, że znają tożsamość Matsudy. Anabel musiała się hamować przed parsknięciem śmiechem, kiedy obserwowała minę Higuchi'ego, kiedy ten usłyszał, że Kira najpewniej zabije tego „świadka" przed końcem programu.
- Mieliście racje. Tylko on wie, że ten człowiek używał fałszywych danych. - odezwała się Sadako kiedy Ayato i Yuka uśmiechali się z satysfakcją.
- Teraz trzeba tylko liczyć, że nie pozna jego prawdziwych danych. - mruknęła Anabel, która z trudem hamowała uśmiech tryumfu, który pchał się na jej usta.
Po nieudanej próbie przerwania transmisji Higuchi wsiadł do czerwonego porsche, więc Ayato zmienił kamerę tak aby zamiast domu mężczyzny było widać wnętrze jego samochodu.
- Asui jedziesz za nim? - zapytała Anabel kiedy widziała jak samochód trzeciego Kiry kieruje się do agencji, z której teoretycznie był Matsuda.
- Pewnie. Ale nie tylko ja go śledzę.
- A kto jeszcze? - zapytała nieco zaniepokojona szarooka.
- Jakaś kobieta na motorze.
- Może to ktoś z grupy L'a. - odezwała się Yuka. -Chyba jakaś kobieta kręciła się na ulicy, kiedy Matsuda „umierał".
- Możliwe... Tak czy siak Asui bądź ostrożna.
- Spokojnie Anabel, dam sobie radę. - odpowiedziała brunetka i skręciła w boczną uliczkę, tak aby jechać równolegle do Higuchi'ego. Na jej szczęście kobieta nie zwróciła uwagi na to, że samochód Nozomu przecinał drogę trzeciego Kiry kilka razy, kiedy ten jechał do siedziby korporacji, która teoretycznie zatrudniła Matsudę.
Kiedy Higuchi wreszcie dojechał pod właściwy budynek Asui zatrzymała swój samochód kawałek dalej i weszła do kawiarni, w której kupiła sobie jedynie kawę.
- Wszedł do środka. - mruknęła do słuchawki niebieskooka kiedy kelnerka po odebraniu od niej zamówienia odeszła.
- Dobra. - odpowiedziała Anabel, a Ayato ponownie zmieniło obraz z kamer na te obecne w budynku, w którym przebywał trzeci Kira. Brązowowłosa obserwowała jego zachowanie, kiedy przeglądał teczki z danymi pracowników. Wydawał się bardzo spięty i co chwilę zerkał nerwowo na drzwi wejściowe, tak jakby spodziewał się, że zaraz ktoś wejdzie do pomieszczenia i go aresztuje. Zamiast tego odnalazł właściwą teczkę i wpisał imię oraz nazwisko, które w niej znalazł do notatnika.
- Myślisz, że L wie co zrobił? - zapytał Ayato, kiedy Higuchi wracał z budynku do swojego samochodu.
- Nie. L wie, że Higuchi podjął próbę zabicia Matsudy, ale jeszcze nie rozumie jak do tego doszło.
- Według ciebie będzie przeciągał to przedstawienie, aby się tego dowiedzieć? - zapytała Yuka zerkając na kamerę, która pokazywała zespół L'a.
- Możliwe. Jednak wierzę, że nie będzie zwlekł z tym do ostatniej chwili.
Następnie z pomocą kamer i podsłuchów oba zespoły detektywistyczne usłyszały i zobaczyły rozmowę Higuchi'ego z Rem. Pełnym wymiar tej rozmowy widziała niestety jednak tylko Sadako, która potwierdziła Anabel, że Higuchi rozmawia z Shinigami. Po krótkiej rozmowie Higuchi wymienił z Rem oczy i zaczął kierować się do siedziby Yotsuby.
- Wszystko zgodnie z planem.- odetchnęła Anabel obserwując jak Higuchi jedzie w przewidziane miejsce.
- Jak sytuacja Asui?
- Średnia. Złapała go drogówka. - brunetka nie ukrywała rozbawienia w głosie. Samochód Nozomu zwolnił nieco, kiedy przejeżdżała obok zatrzymanego porsche. Higuchi jednak nie planował pokazać prawa jazdy. Wpisała do notatnika policjanta po czym ruszył z powrotem w drogę do Yotsuby.
- A! - krzyknęła Asui, kiedy Higuchi zajechał jej drogę.
- Asu!?
- Wszystko dobrze... Po prostu zajechał mi drogę...- brunetka odetchnęła i dalej jechała spokojnie do celu. - Wariat z niego, a nie kierowca.
Anabel spojrzała się kontrolnie na kamerę, która pokazywała wnętrze kwatery głównej drużyny L'a.
- Ayato mógłbyś pogłośnić to co mówią?
- Pewnie. - brunet wykonał prośbę Anabel i wrócił do obserwowania przez miejskie kamery czerwonego porsche należącego do trzeciego Kiry.
Brązowowłosa za to słuchała, jak L informuje policjantów, że mają się nie zbliżać do pojazdu, który prowadzi Higuchi. Kobieta odetchnęła z ulgą, bo detektyw odciążył ją chociaż z jednego zmartwienia, które chodziło jej od rana po głowie.
Kilka minut później Higuchi zatrzymał się pod siedzibą Yotsuby.
- Wszedł do środka! - zawołała zadowolona Asui.
- Idealnie.
- Jak myślisz ile mu zajmie przeglądanie tych nagrań? - zapytała Yuka, która zerkała już na wnętrze studia telewizji Sakura, w której zrobiło się małe zamieszanie wywołane ewakuowaniem wszystkich zbędnych pracowników.
- Zakładam około pół godziny. - odpowiedziała Anabel.
- Dwadzieścia minut. - wtrącił Ayato na co szarooka posłała mu zaskoczone spojrzenie - Wie którego dnia Matsuda przerwał spotkanie i kiedy u nich był. Będzie sprawdzał tylko nagrani z holu głównego i znając osoby jego pokroju wie jaki zakres godzinowy najlepiej przeglądać.
- Nie widziałam, że aż tak się na tym znasz. - odezwała się przez słuchawkę Noroi.
- Raz przecież byłem pod przykrywką w korporacji, pamiętasz? Coś na szczęście zapamiętałem.
Czarnowłosa lekko się zaśmiała, a na twarzach pozostałych pojawił się uśmiech. To właśnie cenili w sobie najbardziej. Możliwość wspomnienia danych spraw podczas trudnych akcji, po to, aby poprawić sobie nawzajem humor.
Po nieco ponad dwudziestu minutach Higuchi wyszedł wyraźnie zirytowany z Yotsuby. Trafniejszym jednak byłoby stwierdzenie, że nie wyszedł, a wybiegł. Mężczyzna zaraz po tym jak wsiadł do samochodu włączył silnik i ruszył jak najszybciej to telewizji Sakura, w której już dokonano podmianki ludzi na manekiny.

Gra o światOpowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz