NATHANIEL SAINT
Kurwa. Kurwa. Kurwa.
Mogę powtarzać to do jebanej śmierci a i tak nie cofnie to czasu. Ona stoi przede mną załzawiona i wystraszona tym co słyszy. Chcę ją przytulić do siebie i przeprosić za wszystko co zjebałem, ale nie dostaję takiej możliwości.
Odsuwa się ode mnie z zranionym spojrzeniem.
- Daj mi szansę to wyjaśnić.
Jestem skłonny klękać przed nią na tym zasranym parkingu i błagać o wybaczenie.
Obserwuję uważnie jak kręci przecząco głową i oddala się ode mnie. Chcę już biec w jej stronę, ale ten debil mnie zatrzymuje.
- Alana! – krzyczę, ale ona nie reaguje.
Seth kopie w moje nogi, sprawiając, że upadam.
- To co, czas na zamianę? – pyta z uśmieszkiem na ustach.
Zapierdolę go.
Podnoszę się szybko i dopadam jego ryj, uderzając mocno prosto w szczękę. Gnojek cofa się o kilka kroków do tyłu a mój wzrok pada na odjeżdżający wóz Graya. Biegnę za nim, ale jest już za późno. Odjeżdża zabierając ze sobą moją Alanę.
- Uprzedź tylko co lubi w łóżku, bo dziś zamierzam przetestować nowy towar.
Nie potrzebuję glocka ani noża.
Zrobię to gołymi rękami i przysięgam, że będę cieszył się, gdy jego zjebane ciało wyzionie ostatni oddech. Wracam do niego z chęcią mordu wypisaną na twarzy. Gdyby był normalny, to już dawno uciekałby jak najdalej. Zamiast tego on czeka aż się zamachnę znów.
Lecz ja zamierzam zrobić to szybko.
Chwytam jego szyję, ściskając mocno i powoli unoszę go do góry. Patrzę jak sinieje otwierając usta w poszukiwaniu powietrza.
- Ty... - wydusza, próbując coś powiedzieć. – Nigdy...
Ściskam mocniej nie czując umiaru. Chcę by zdechł i nie miał możliwości dotknięcia tego co moje. Nie pozwolę, by ktoś ją skrzywdził. Wybijanie zacznę od śmiecia.
- Żegnaj chuju – warczę, rzucając jego ciałem o parking.
Głowa uderza o twardy kamień i ostatnie co widzę to kałuża krwi.
Odwracam się i idę do samochodu planując odzyskanie swojej żony. Wyciągnięcie ją z rąk ojca, będzie proste. Największym problemem jest odzyskanie jej zaufania.
Po chuj tak długo milczałem? Mogłem powiedzieć to już dawno temu i nie byłoby takiego zamieszania. Teraz ona ma mnie za najgorszego kłamcę i zgadza się na powrót do domu tylko dlatego, że nie chce mnie widzieć.
Wsiadam do auta i odjeżdżam, kierując się do Dallas.
**
- Zwariowałeś?!
Krzyk Grace sprawia, że wkurwiam się jeszcze bardziej. Nie chciałem mówić jej o tym co się stało, ale sama tu przyszła. Teraz szturcha mnie w pierś myśląc, że mnie to zaboli.
- Jakim dupkiem trzeba być, żeby tak długo kłamać?! – syczy, uderzając ponownie. – Macie to w genach do cholery?!
Chris chwyta w końcu swoją żonę i odsuwa ją ode mnie. Sprzeciwia się, ale w końcu kapituluje.
- Uratowałem ją – odzywam się przez zaciśnięte zęby.
- Ona widzi to inaczej! – krzyczy Grace. – Okłamywałeś ją chociaż miałeś mnóstwo okazji do przyznania się. Dobrze wiesz jaki ma stosunek do rodziny. Zaufałaby Ci wtedy. Zamiast tego Ty wolałeś wmawiać jej, że największym zagrożeniem jest Seth.

CZYTASZ
Nathaniel Saint. Devils' hearts #2 [18+]
RomanceJestem Alana Gray i to jest moja historia o tym jak straciłam głowę dla kogoś kto wkroczył w moje życie rujnując je doszczętnie. Alana jest młoda i bardzo zestresowana swoją obecną rzeczywistością. Stara się pokazywać każdemu, że wszystko jest w po...