Wszystkie lekcje w tym dniu minęły ci dobrze. Bałaś się, ale twoja ulubiona muzyka na słuchawkach w czasie przerw pomagała ci przetrwać. "Nie było az tak źle"- pomyślałaś sobie gdy zadzwonił dzwonek na ostatniej lekcji. Szybko zebrałaś swoje rzeczy i wybiegłaś ze szkoły. W pewnym momencie jednak ... upadłaś:
-ups... Może patrz gdzie chodzisz - powiedziała z ironicznym uśmiechem Juneko
- huh? Czego ty znowu ode mnie chcesz?
- nie tak głośno bo się popłacze - odparla zaczynając imitować płacz- a wtedy twoi przyjaciele już na pewno ci nie wybaczą... Jak ich przyjaciółka mogłaby nękać nowa dziewczynę.. w dodatku sierotę 😭🖐️
-j-jesteś sierotą? Okej współczuję, ale to nie zmienia faktu, że zachowujesz się okropnie
- Nie, ale dla mnie jestem (: mój ojciec mnie zostawił, a matka juz znalazła sobie jakiegoś innego typa
- ale ty próbujesz wzbudzić tym współczucie czy co jest? - wstałaś i otrzepałaś się- o boże juz rozumiem - zrobiłaś wielkie oczy- twoja matka jest z m-moim ojcem!
- dokładnie, twoja zasrana rodzinka wszystko psuje, ale ja sprawie że zapłacicie za to
Odwróciła się i poszla, patrzyłaś przez chwilę zszokowana na to jak odchodząc pokazała ci środkowy palec. "A więc to dlatego rozsiewa te wszystkie plotki! Chce się zemścić za mojego ojca!"- pomyślałaś. Z rozmyślań wyrwał cię znajomy głos, był to Katsuki.
-Oi, musisz stać na środku mojej drogi?-zatrzymał się
- Mogłeś po prostu mnie ominąć- nikt ci nie kazał iść akurat tędy.
- Lepiej zbieraj dupę i chodź, dwa razy nie powtórzę. - odparł i zaczął iść, dalej byłaś na niego wkurzona po wczoraj, ale postanowiłaś za nim pójść, musiałaś się komuś w końcu wygadać.
Przemierzaliście szkolne korytarze w drodze do wyjścia rozmawiając o całej tej sytuacji z Juneko, oczywiście nie powiedziałaś Bakugou o waszej ostatniej rozmowie, nie lubiłaś za dużo o sobie mówić, czułaś się, że się narzucać, a jemu i tak już dużo zabrałaś czasu, gdy nagle-
- BAAAKUUUŚ, JAK DOBRZE ZE CIĘ WIDZĘ! - "o wilku mowa pomyślałaś", nie był to kto inny jak Dalair we wlasnej osobie, ale.. czego ona chciała od twojej sympatii?
-Hę? Że jak ty kurwa mnie nazwałaś?- patrząc na niego sama bałaś się co zrobi, wyglądał na porządnie wkurzonego..
-no weeź- powiedziała zalotnie kładąc rękę na jego ramieniu
Przyglądałaś się całej sytuacji zaskoczona. Słuchałaś ich wymiany zdań, z jednej twój wróg który zrobi wszystko żebyś cierpiała, z drugiej osoba którą kochałaś, był cały czerwony, sama w sumie nie wiedziałaś czy że złości czy zawstydzenia, co wiele mówić, Juneko jednak nie była najbrzydsza.. jednak w pewnym momencie granica która i tak byla cienka została przekroczona. Przytuliła go, stałaś za nim i widziałaś jej wredny uśmieszek tryumfu, ale to nie było jeszcze wszystko, bo zaraz po tym pocałowała go w policzek.
"Wystarczy" pomyślałaś, ze zdziwienia twoja twarz przybrała obojętny wyraz, włożyłaś słuchawki, które trzymałaś w ręce dom uszu i spokojnym krokiem przeszłaś przez drzwi U.A. czułaś się dziwnie, pusto, czułaś jak twoje serce powoli pęka, a "all the things you said" które właśnie leciało na twojej playliście (sory właśnie tego słucham i tak jakoś mi pasowało) dodawało temu głębszego wyrazu i dramaturgii. Znowu poszłaś do domu okrężną drogą, nie widziałaś czy to że strachu przed napaścią czy jednak dlatego, że chciałaś dłużej posłuchać swojej smutnej playlisty i przemyśleć niektóre sprawy. Wydawało ci się, że postąpiłaś właściwie - nie reagując nie pokazałaś że cię to rusza. Przecież gdybyś zareagowała płaczem lub co gorsza- agresją, Juneko miałaby z tego satysfakcję, Bakugou dowiedziałby się, że coś do niego czujesz, a w dodatku ludzie obok pomyśleliby, że jesteś wariatką. "Tak, to był dobry wybór, nawet jeśli złamałam sobie tym serce" odpowiedziałaś sobie w myślach rozwiewając swoje możliwości i jednoczesne wchodząc do domu. Twoja mama była w pracy, więc byłaś sama "dzięki bogu.. "- pomyślałaś i wybuchęłaś placzem gdy tylko zamknęłas za sobą drzwi wejściowe, trzymałaś to w sobie przez całą drogę. Pobiegłaś do pokoju, nawet nie zjadłaś obiadu zostawionego przez twoją mamę. Rzuciłas plecak w kąt pokoju, a sama usiadłaś delikatnie na łóżku bezsilna. Czułaś się podobnie gdy w 6 klasie ludzie się z ciebie śmiali i dokuczali, a przecież tak nie chciałaś do tego doprowadzić, nawet nie przebierając się z mundurka, z rozmazanym makijażem, położyłaś się bokiem na łóżku i myślałaś słuchając muzyki. Leżałas tak przez kilka dobrych godzin, ignorowałaś wiadomości od Miny i Ochaco, wszystkie nieodebranie połączenia. Twoją agonię przerwała ci mama która wchodząc do domu wesoło krzyknęła:
CZYTASZ
[Zakończone]"nowa" Katsuki Bakugou x reader (y/n)
FanfictionOd podstawówki podkochujesz się w blondwłosym Bakugou, gdy do twojej klasy trafia nowa uczennica, wszystko się komplikuje. ZAKOŃCZONE!! od 28 rozdziału one shoty <3