Było zimne jesienne popołudnie. Siedziałam właśnie pod kocykiem w moim dormitorium czytając lekturę szkolną zadaną na następny dzień. Zawsze taka bylam, odkładałam sprawy na ostatnią chwilę.
Ja szczęście uwielbiałam czytać więc łatwo mi szło przedzieranie się przez dość obszerną książkę. Przewracałam spokojnie kolejne strony popijając herbatkę i przykrywając się kocykiem. Było dość jasno jak na tą porę. Jak wiadomo w jesień dni stają się bardziej smutne, mozolniejsze i inne tego typu określenia.
Dzisiaj tak nie było. Mimo iż było dość chłodno i wiał porywisty wiatr, to świeciło również słońce. Uwielbiam jesien, ten klimat różnokolorowych liści spadających z drzew, ciepła zupka i wieczorne oglądaniem seriali z zapaloną ulubiona świeczka i herbatką.
Super jesienne stylizacje do których w końcu mogłam założyc moja skórzaną kurtkę i martensy. Cudowna pora roku.
Do końca żmudnego czytania brakowało mi może kilka kartek, ale nie ukrywam, było to strasznie nudne i wiele rzeczy mnie rozpraszało. Myślałam o ptakach, które odlatują na zimę, gdzie spędzają te chłodne chwile? Chciałabym być ptakiem i opalac się teraz na plaży na jakichś Bahamach na przykład, ale coż.. byłam tylko zwykłym człowiekiem z marzeniami.
Chciałam zostać bohaterem, nawet nie chodziło o to żeby być numerem jeden. Po prostu chciałam pomagać ludziom, z tego czerpałam satysfakcję. Od małego miałam wpajane, że pomóc innym jest najważniejsza i czasem trzeba postawić swoje życie na szali w obronie innego. Dlatego wybrałam się do Liceum U.A. najsławniejszej szkoły bohaterów.
Tutaj poznałam wielu wspaniałych ludzi i mimo burzliwego roku na prawdę się zżyliśmy. Mam tu wielu przyjaciół i.. miłość mojego życia, kto by pomyślał, że zakocham się w kim o tak wybuchowych charakterze jaki ma Katsuki Bakugou we własnej osobie. Nie mogłam nic na to poradzić, na samą myśl o nim uśmiech pojawiał się na mojej twarzy, a nogi uginały się pode mną.
Mimo swojej wybuchowej osobowości czasem potrafił być naprawdę pocieszny. Chyba tylko mi pokazywał tą stronę, nikt nigdy mi nie wierzył gdy mówiłam, że kupił mi kwiaty lub jakieś pierdołki które miały być symbolem naszego wzajemnego zaufania i miłości. Miałam tego dość sporą kolekcję: znaczek pocztowy z różą, czterolistna koniczynę, bransoletkę z koralików którą własnoręcznie zrobił (miał do tego talent), jakiś plastikowy pierścionek z targu, nawet patyk się tu znalazł, muszelki, jakieś kamyczki, no dużo dużo różności. Prawie zawsze gdy gdzieś wspólnie wychodziliśmy dostałam taki podarunek i nie da się opisać w słowach jak bardzo to było dla mnie słodkie.
Moja miłość do niego z każdym dniem wzrastała. Szczerze, wolałam dostawać te "śmieci" jak to inni określali (chciaz ja tych przedmiotów nie sprzedałbym za nic) które chłopak dał mi prosto z serca i miały swój przekaz, były dla mnie sentymentalne, niż jakąś biżuterię czy coś.
Oczywiście jak chyba każda baba kochałam biżuterię.. ale.. no nie lubiłam przyjmować drogich prezentów, było to dla mnie coś niezręcznego i czułam się dziwnie. Bakugou dobrze o tym wiedział więc robił to rzadko, tylko w jakichś ważniejszych okazjach i to jeszcze nie kupował mi jakichś super błyskotek tylko na przykład ubrania lub buty o których od daaawna marzyłam.
No co tu więcej dodac, no chłop marzenie, nie poznałam nigdy nikogo lepszego i bardziej uczuciowego od niego. Wbrew pozorom miał on tyle do zaoferowania i tyle różnych emocji i spostrzeżeń napływało mu do głowy, że nie dało się z nim nudzić.
-o proszę i znowu się rozmarzylam- powiedziałam cicho zdając sobie sprawę z tego, że gapię się na tę samą stronę od kilku minut.
Musiałam się zmusić go przebrnięcia przez tę lekturę bo była naprawdę ważna. Nasz nauczyciel podkreślała wielokrotnie że egzaminatorzy lubią wyciągać z niej jakieś cytaty i przez to robić na złość uczniom. Tak jak wspominałam, walczę o marzenia, więc nie mogę sobie tak łatwo odpuszczać.
CZYTASZ
[Zakończone]"nowa" Katsuki Bakugou x reader (y/n)
FanfictionOd podstawówki podkochujesz się w blondwłosym Bakugou, gdy do twojej klasy trafia nowa uczennica, wszystko się komplikuje. ZAKOŃCZONE!! od 28 rozdziału one shoty <3