~poprawa~

258 14 12
                                    

Cały wieczór minął wam bardzo przyjemnie, rozmawialiście, obgadywaliście ludzi w klasy ( w sumie to Katsuki ich wyzywał a ty mówiłaś swoje zdanie na ich temat) graliście w różne gry (hehe niestety jedna tego nie przeżyła, bo Bakuś się wkurzył i ją wysadził.. r.i.p. ) ogólnie chłopak poprawił ci humor. Nawet zrobiliście procesje do kuchni po tostyyy. W pewnej chwili postanowiliście iść spać, w sumie to Bakugou to postanowił bo było już grubo po jego porze spania, była około 1:30, a Bakuś chodzi spać o 20.32 więc był trochę zmęczony. Ty też byłaś, nie wiedziałaś jak będzie wyglądało wasze spanie, ale twoją niepewność została rozwiana gdy Katsuki zaczął układać się do snu.. w twoim łóżku. Nawet nie zapytał, po prosty wszedł na łóżko i się położył.

- Idziesz spać czy co ty robisz? -odezwal się zauważając, że się na niego gapisz

- mhm, w sensie bo- my śpimy tutaj s łóżku?

- tak? Nie analizuj, chodz bo jestem w chuj zmęczony.

Czułaś się troszkę zawstydzona hehe, kilka tygodni temu bałaś się nawet do niego podejść, a teraz on sam wpakował ci się do łóżka 😏🤝. Oczywiście tylko żeby tam spać, ale sam fakt tego jak wiele się zmieniło przez ten czas był zaskakujący. Zastanawiałaś się czy gdyby Dalair nie przyszła do twojej klasy, czy to by się wydarzyło? "Może na coś się w końcu przydała"- zaśmiałaś się w duchu.

Ułożyłaś się wygodnie na jednej stronie łóżka w czasie gdy Bakugou położył się na drugiej, odwróciliscie się do siebie plecami, co było troszkę smutne. Ale czego się spodziewać? Spanie z nim w jednym łóżku to już osiągnięcie, nie można wymagać że od razu wpadnie w twoje ramiona i nie puści. Nawet nie zauważyłaś kiedy twoje oczy się zamknęły, a ty odpłynęłaś w krainę Morfeusza. Ta noc była okropna, nie dlatego, że chłopak spał obok lecz wszystko co ci się śniło było przerażające. Strasznie się bałaś, nawet chyba popłakałaś się we śnie.. ale, gdy się obudziłaś, poczułaś dziwne ciepło. Delikatnie się odwróciłaś, a .. Bakugou leżał centralnie za tobą.Czułaś jego oddech, jego ciepło, ręce które leżały jedna na twoim brzuchu, druga na talii. Chłopak leżący obok przytulał cię. Na twojej twarzy diametralnie pojawił się wielki rumieniec "co się właśnie stało?"- pomyslałaś, było to bardzo niecodzienne. "Jak to się stało?"- dodałas w myślach gdy nagle poczułaś, że Katsuki się oddala a jego ręce znikają z twojego ciała.

-tch w końcu się obudziłaś. Ja nie wiem jak ludzie dają radę z tobą mieszkać... Ryczałaś przez sen, musiałem cię ogarniać. W sumie to nawet nie ryczałaś- panikowałaś, brałaś cos czy jaki chuj? - odezwal się zachrypniętym głosem

- c-co? Panikowałam? Jak to?

- no mówię ci kurwa, nie dalo cię uspokoić, przez dobre 30 minut próbowałem cię uciszyć.

Więc to dlatego obudziłaś się tak blisko swojego obiektu zainteresowań. On po prostu starał ci się pomóc. Byłaś mu bardzo wdzięczna. Nie wiedziałaś, że za grubą tarczą jaką budował przez agresje, ignorancje i wredotę, kryje się bardzo pomocna i kochana osoba. Było to miłe zaskoczenie.

-Dziękuję, że starasz mi się pomóc. Tylko... - nie dobra jednak nic - dodałas

- Tch. No mów kurwa, jak zaczęłaś to dokończ

- Nigdy nie widziałam cię takiego troskliwego, trochę to dziwne

- HUH? CO JEST DLA CIEBIE DZIWNE??- krzyknął podnosząc się nerwowo

- Jeju nie ważne okej? Która godzina?

-8.34...

-Moja mama niedługo wraca..

- Spokojnie, okej już się zbieram.. tch

- nie o to mi cho-

Nie zdążyłaś dokończyć, ponieważ chłopak opuścił twoją sypialnie. Nie widziałaś co się dzieje. Bakugou był pełen sprzeczności, ale.. chyba właśnie to cię w nim przyciągało, ta tajemniczość, nigdy nie widziałaś jak się zachowa, a często cię zaskakiwał. Szybko się podniosłaś i pobiegłaś za nim. Akurat ubierał buty i zbierał się do wyjścia.

- Ale idziesz tak bez żadnego hej? - odparłaś się o ścianę

Odpowiedział ci ciszą.

- no weź.. wiesz co? Jestem ci strasznie wdzięczna za wszystko, serio mega mi pomogłeś i mam u ciebie straszny dług..

- nie pierdol gdyby to miałoby być nasze ostatnie pożegnanie.

-A skąd wiesz czy tak właśnie nie jest? - do końca nie wiesz czemu to powiedziałaś, pożałowałaś tego dopiero po wypowiedzeniu ostatniego słowa

Bakugou wstał, popatrzył ci w oczy i potrząsnął za ramiona:
- pierdole, dostałbyś właśnie w ryj gdybyś niej była dziewczyną

- aha czyli jak dziewczyna to gorsza?

Widziałaś gniew rosnący w chłopaku, wybuchęłaś.. śmiechem.

-kurwa coś cię śmieszy?

-oahhahhshs ty..

Katsuki otworzył drzwi, zaczął wychodzić, jednak złapałaś go za rękaw i wyciągnęłaś do środka.

- czego ty jeszcze chcesz?

-ej no bo wiesz.. moze em bo ty masz wszystkich zablokowanych na messengerze co nie? No to ee.. może byś mnie odblokował? - to prawda, Bakugou blokował na messengerze każdego. Tylko wybrani (czyt. Kirishima i  rodzice) mogli doznać zaszczytu napisania do niego w tej aplikacji.

- nie pierdol, jesteś odblokowana. - powiedział szorstko i wyszedł

Patrzyłaś w szoku jak odchodzi. "Jestem odblokowana?" "Co!?" "Czyli jestem specjalna!?!"- te myśli przelatywały przez twoją głowę. Postanowiłaś szybko to sprawdzić

_______ Bakugou Katsuki _______
Ja: Zapomniałam się pożegnać, jeszcze raz dzięki i hej!!

On: dobra dobra, nie dziękuj za głupoty

Ja: ale to nie głupota!!! Serio bardzo mi to pomogło

On: wiem, że jestem zajebisty, ale ty już przesadzasz, zamknij się

Ja: ahahhah dobrze dobrze, napisz potem

On: jak zasłużysz.

To było już coś, mogłaś do niego napisać i nawet dostać odpowiedź. Chciałaś w tym momencie napisać do twoich przyjaciółek, ale... Przecież byłyście pokłócone. Z drugiej strony jednak pisaly do ciebie wczoraj więc.. postanowiłaś zaryzykować i im odpisać.

_______ besties ❤️_____

Mina: @y/n jak się czujesz?
Momo: odpisz nam prosimy @y/n
..
Ja: jest lepiej dziękuję.
Mina: OMG ŻYJESZ
Ja: żyje.. niestety
Momo: jak to niestety
Mina: to dobrze że żyjesz!!!! Możemy do ciebie wpaść? Kupimy lody!!!
Ja: średnio, ale.. możemy iść się gdzieś przejść
Momo: okej!! Wezmę koc i gdzieś sobie usiądziemy w parku
Ja: skoro chcecie
Mina: no weezz y/n !! Będzie super, za 2 godzinki będziemy u ciebie pod domem
Mina: a... I jeszcze, przepraszamy, wiemy, że nie powinnyśmy były brać strony kogos kogo ledwo znamy
Momo: ^+100
Ja: nie no spoko, ale.. jak doszłyście do tego, że ona klamie?
Mina: w sumie to.. nie doszłyśmy, ale- po twojej reakcji.. zrozumiałyśmy, że nie mogłaś tego zrobić.
Ja: no w końcu.. dobra to ja idę się szykować

Rzuciłas telefon na łóżko i podeszłaś do szafy, ubrałaś coś w swoim stylu, lekko się podmalowałaś, wzięłaś torebkę do której spakowałaś kilka najpotrzebniejszych rzeczy i zeszłaś na dół. Miałaś jeszcze dużo czasu do wyjścia, więc postanowiłaś porozmawiać z mamą właśnie gotowała obiad w kuchni.

-hej mamo!! - podeszłaś do niej i przytuliłaś się do niej

- o boże kochanie, już ci lepiej?

- w pewnym sensie tak, wiesz coo.. umówiłam się o 13.30 z Miną i Momo-
- pewnie ze możesz iść! Jeżeli to ma ci poprawić humor to idź i nawet się nie zastanawiaj! - powiedziała z uśmiechem na twarzy

Usiadłaś obok niej na krześle i zaczęłaś z nią rozmawiać. Rozmawiałyście o wszystkim i o niczym, ale chyba własnie tego ci brakowało. Dawno już z nią tak nie rozmawiałaś. Zapomniałaś na chwile o swoich problemach i oddałaś się pogaduszkom


__________________
Hejka hej witajcie!!!
Dziękuję wam strasznie, że czytacie moją książkę (◍•ᴗ•◍)❤
Chciałabym was bardzo przeprosić za ewentualne błędy, ale nie czytam rozdziałów po napisaniuu, bo jestem strasznie nieśmiała osobą i gdybym to zrobiła to pewnie usunęła bym cały rozdział ze wstydu i straciła wenę i motywacje 🙄 dziękuję jeszcze raz ily😭❤️

[Zakończone]"nowa" Katsuki Bakugou x reader (y/n)Opowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz