~💋~

198 17 1
                                    

Podróż minęła sprawnie i przyjemnie. Za tobą siedział Katsuki który co jakiś czas kopał cię "przypadkiem" po fotelu. Mimo ludzi obok was ciągle prowadziliście konwersacje na messengerze:

________ Ma boi (。♡‿♡。)______

On: tedyyyyy bearrrrrrrrrr

Ja: czego katsus

On: nudziii mi sieeeeee weź się przytul

Ja: śmieszny jesteś chhshdhshsh zobaczą nas przecież

On:nie obchodzi mnie to.. niech zazdroszczą

Ja:jwhshshhs bardzo śmieszne

Po tym juz nie odpisał. Przestał cię kopać w fotel i zajął się rozmowa z Kirim który wciąż nachalnie prosił go o wyjawienie sekretnej tożsamości jego dziewczyny. Chłopak dalej był niewzruszony i nie wyjawił nawet pierwszej litery imienia.

Dotarliście na miejsce. Waszym oczom ukazały się drewniane domki w których mieliście spać. Nauczyciel od razu uprzedził, że po losowaniu domków (w celu integracji klasy) wyruszycie na spacer w pobliskie góry. Losowanie się odbyło, były trzy domki czteroosobowe i dwa piecio. Ty wylosowałaś pokój numer 3 w którym oprócz ciebie mieszkali jeszcze: Aoyama, Kirishima i Toru . Cieszyłaś się w duchu, że nie zostałaś przydzielona w domku z Juneko, ale wiadomo, że mogło być lepiej.. mogłaś np być z Katsukim, który został przydzielony z Denkim, Momo, JUNEKO i Uraraką. Współczułaś mu i bałaś się, że Dalair wpadnie na jakiś szalony pomysł ujawnienia waszego związku na wycieczce. Chłopak jednak cię uspokajał i zapewniał, że nie wygląda na to żeby miała jakieś wrogie zamiary wobec was. I wręcz przeciwnie zachowuje się bardzo przyjaźnie. Plus był taki, że byłaś w pokoju z najlepszym przyjacielem twojego chłopaka więc mógł was odwiedzać bez podejrzeń innych...


Tak jak zapowiedział nauczyciel, wyruszyliście na spacer. Oprócz tego że 3 razy się zgubiliście to wszystko było fajnie. Integrowałaś się z klasą i było bardzo miło. Tak jak mówił Katsuki nawet Juneko była miła, rozmawiałaś z nią trochę, to było przerażające że zachowywała się jakby nic się nie stało. Nie mogłaś pozbyć się swoich podejrzeń, ale cieszylo cię, że nie dogryzała ci przynajmniej na wspólnym wyjeździe. Dowiedziałas się wielu rzeczy o swoich kolegach i koleżankach z klasy których nie wiedziałas wcześniej. Czułaś się z nimi coraz bardziej jak z rodziną, było super.

Wieczorem ludzie zorganizowali ognisko obok pobliskiej rzeki. Postanowiłaś iść, ale siedząc tam bardzo rozbolał cię brzuch więc za namową twoich przyjaciół dałaś odprowadzić się Todorokiemu do domku. Tak, dokładnie temu Todorokiemu, Katsuki nawet nie kłopotał się żeby ci pomóc, ale w sumie nie dziwiłaś mu się, sama nie zachowywałaś się lepiej, unikałaś rozmowy z nim, dziwnie się przy nim czułaś w towarzystwie innych. To było cos innego niz spotykanie się z nim sam na sam. Gdy Shoto pomógł ci położyć się na łóżku grzecznie mu podziękowałaś jednak chlopak wziął niedaleko stojące krzesło, przybliżył do twojego posłania i odezwał się:

-l/n.. mam takie pytanie..

-hm ? Co jest Todoroki?- zapytałaś zdziwiona

-Momo.. ma kogoś na oku? ... NIE ŻE PYTAM Z JAKIEGOŚ POWODU..

-hahahas wiedziałam- zatriumfowałaś- nie ma, możesz ją brać, nawet dopłacę- zaśmiałaś się

-dzięki bogu.. już się bałem

-Shoto.. ona mnie zabije za to, ale ty też jej się podobasz... Podbijaj do niej hehe

Widziałaś rumieńce na jego twarzy, ale ty tez poczułaś ulgę, że jednak Deku się mylił co do jego uczuć. Nie musiałaś go odrzucać i martwić się jak będzie się czuł. Po krótkiej rozmowie chłopak obiecał ci że jeszcze dzisiaj podejdzie do twojej przyjaciółki i zaprosi ją gdzieś. Cieszyłaś się jej szczęściem i kibicowałaś zakochanym. Chwile potem wyszedł.

[Zakończone]"nowa" Katsuki Bakugou x reader (y/n)Opowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz