Oczami bez źrenic oglądam Twój pomnik
Wykuty rękami pociętych dzieci.
Uszami bez błon słucham,
Jak wielbią Twą podłość.
Nosem bez węchu czuję zapach
Zbombardowanych miast i spalonych wiosek.
Nie mam języka, by zostawić dla siebie
jak bardzo mnie skrzywdziłeś.Pozbyłem się zmysłów by żyć
nietknięty przez cierpienie ludzi.
Lecz Ty siedzisz mi w głowie
i pokazujesz obrazy bólu.
Jak tchórz boisz się stawić mi czoła.
Ślepemu, głuchemu, bezbronnemu.Już za chwilę się spotkamy
I odpowiesz za wszystko co zrobiłeś.
Nie jesteś wszechmocny
Bo nie możesz mnie zatrzymać.
CZYTASZ
Ciemne gwiazdy na niebie
PoetryTomik poezji bez utartych schematów i zasad. Przemyślenia ubrane w mniej lub bardziej ładne słowa i rzucone na kartkę. Marzenia o kosmosie, zapomniani bogowie, codzienne błahostki i głęboko skrywane emocje. Dużo w domyśle, trochę mniej z namysłem.