Widziałam że Edyta wcale nie chce wychodzić z mieszkania. Ja wróciłam do sypialni i po chwili znalazła się również tam polonistka.
- Spotkałam się z nią w sprawie mojego starego domu. Posłuchaj mnie do końca... proszę.
- Nie moja wina że nic mi nie mówisz. - chciałam się już z nią pogodzić ale ile można dawać się tak traktować, to jest męczące.
- Przyjedź dziś o 20, i spędź ze mną ostatnią noc przed wyjazdem. Jeżeli chcesz, to ja będę czekać na Ciebie. - to były jej ostatnie słowa zanim wyszła z sypialni. Miałam dziś trening o 17 ale wiedziałam że pojadę do Edyty, bardzo tego chciałam.Wiadomość do: Trener.
- Dzień dobry trzenerze, chciałam zapytać do której będzie dzisiejszy trening.
Od: Trener.
- Siemka Kinga, nie będę robił wam treningu, odpoczywaj dziś.Ucieszyłam się na tą wiadomość i w sumie do 20 miała dużo czasu więc pomyślałam że spotkam się z Weroniką i objaśnię jej sytuacje.
Do: Weroniczka 🥰
- Jesteś u mnie dziś o 15.
Od: Weroniczka 🥰
- Jestem u Ciebie dziś o 15 skarbie.Była godzina 13.34 wiec miałam trochę czasu żeby się ogarnąć, na początku weszłam pod ciepły strumień prysznicu który mnie rozluźnił i trochę uspokoił, wyszłam dopiero po jakiejś godzinie. Poszłam do szafy ubrać się jakoś zamiat chodzić w samych majtkach i ubrudzone koszulce. Założyłam zwykłą koszulkę i krótkie spodenki. Równo o 15 usłyszałam dzwonek do dzwi.
Otworzyłam mieszkanie a w drzwiach stała moja najpiękniejsza przyjaciółka. Wyglądała dość nie typowo, nie był to jej styl ale wyglądała ślicznie.
- Jestem brudna że się tak patrzysz?
- Nie, przepraszam. Ale wyglądasz jakoś inaczej.
- To komplement?
- Tak, wyglądasz bardzo ślicznie. - próbowałam skumać dlaczego ona tak wyglada ale nie miałam pomysłu. - proszę, wchodź.
Weronika weszła do mieszkania i usiadła na kanapie, poszłam zrobić dla nas kawę i dołączyłam do przyjciółki.
- Dobra mam dwie sprawy.
- Zamieniam się w słuch.
- Pierwsza problem z Edytą a druga to chce wiedzieć co się dzieje u Ciebie.
- Zacznijmy od Edyty może.Wyjaśniłam dla Weroniki co się działo przez te pare dni między mną a polonistką, oczywiście przyjaciółka mi bardzo dobrze doradziła i trochę objaśniła cała sytuacje jak to może wyglądać ze strony nauczycielki.
- wiec słucham, co u Ciebie
- nie mam ochoty o tym rozmawiać, przepraszam.
- hej niunia, spokojnie. - przysunełam się do przyjaciółki i ją przytuliłam, nie protestowała a wręcz przeciwnie, bardziej się we mnie wtuliła, czułam jak jej oddech przyspiesza. Odrazu posadziłam przyjaciółkę na kolanach, złapałam ją za policzki tak aby patrzyła mi w oczy. - kochanie... popatrz na mnie. Obronie Cię przed wszystkim co złe. Obiecuje ale nie płacz dobrze?
- dziękuje... - Weronika przytuliła się do mnie, umieszczając głowę w zagłębieniu mojej szyji.
- jestem przy Tobie... już dobrze. - czułam jak jej oddech zaczyna zwalniać, co nie ukrywam cieszyło mnie że potrafię uspokoić Weronikę. - chodź obejrzymy coś? na co masz ochotę?
- może horror?
- oh... dobrze, poszukaj czegoś a ja zrobię coś do picia.Zrobiłam dla nas po koktajlu i dla Weroniki przyniosłam paluszki, cały film przyjaciółka była do mnie przytulona.
- nie boisz się? - zapytałam.
- przy tobie niczego się nie boje. - było mi tak miło kiedy to powiedziała, chociaż trochę to dziwne nigdy tak do mnie nie mówiła.Po skończonym filmie chwile porozmawialiśmy gdy wybiła na zegarze 18.30.
- Pójdę się przebrać i Cię odwiozę dobrze? - zapytałam.
- Dobrze... - dziwne była jej odpowiedz, widziałam że jest jej jakby smutno.Założyłam crop top i spódnice, wyglądałam kusząco o co w sumie mi chodziło, do torby spakowałam bieliznę, piżamę i przebranie na następny dzień. Odwiozłam Weronikę i pojechałam do nauczycielki, wysiadałam ze swojego samochodu i zapukałam do dzwi. Po chwili wyjrzała do mnie polonistka z uśmiechem na twarzy i lekko zapłakanymi oczami.
- kinia... jesteś.
- jestem, chce to ogarnąć. Wyjaśnić bo mi zależy.
- wejdź proszę.
Weszłam do mieszkania, zdjęłam kurtkę i poszłam do salonu.
- zostajesz na noc? - zapytała polonistka.
- wzięłam urbanie, wiec chyba tak. Chyba że zrezygnuje.
- nie zrezygnujesz. Przyniosę nam drinki.Nauczycielka przyniosła nam kieliszki i trunek alkoholowy, były to shoty już gotowe w butelce. Nalała nam po kieliszku i odrazu go wypiłyśmy patrząc sobie w oczy.
- ja wciąż czekam ja wyjaśnienia. - powiedziałam czekając na jakie kolwiek wyjaśnienia.
![](https://img.wattpad.com/cover/282596812-288-k729622.jpg)
CZYTASZ
chce być Twoja
Fiksi Remajauczennica, tak bardzo pragnęła tej jednej nauczycielki która dbała o nią. Każde jej słowo działało na nią paraliżująco a dotyk był niesmowicie przyjemny.