i wyjechałam... nie na długo ale po raz pierwszy daleko.
Stała się moim światem, tak nagle.
Ciężko powiedzieć kiedy, stała się moim światem.
Tłumiły mnie jej niebieskie oczy, uśmiech idealny, rysy twarzy tak dokładne...
Bałam się że jak wyjadę to ktoś to odbierze.
Moje serce zostało w tym domu, choć dusza była ze mną. Pragnęłam być tam cała... nie mogłam.Marzenia czy miłość? Decyzja ciężka, a gdyby wziąć dwa takie skromne szczęścia?
Jak kocha to poczeka, tak mi mówili a ja chciałam w to wierzyć, chciałam wierzyć w miłość która na starcie była skończona.
Nauczycielka i uczennica... to nie miało prawa bytu, to się udaje tylko w filmach...
Dlaczego film to nie życie? Niech ktoś mi odpowie!
Jak można się tak oddać całej - jednej nieznanej osobie? To pytanie mnie nurtowało, ja tak zakochałam się w niej beznamiętnie... wszystko oddać chce i mogę! Ale przecież to jest skończone...
Walczyłam z myślami przez cała drogę chociaż to tylko dwa tygodnie.Nie rozmawiałam z trenerem, może dwa zdania... kompeltnie bez sensu. Nie chciałam rozmawiać, chciałam mieć już to za sobą. Wrócić do niej z pucharem w ręku.
*2 dni później*
Pierwszy mecz za godzinę... rozmawiałam z Edyta ale mało, była u swojej siostry i nie chciałam jej przeszkadzać. Wiedziałam ze jest szczęśliwa.
Od: Idealna polonistka
- już tylko godzina do pierwszego meczu, jestem tam z Tobą wiesz o tym? Moja zdolna dziewczyna, moje kochanie, mój skarb, CAŁE MOJE ŻYCIE. Kocham Cię i będę czekać na wiadomość aż wygrasz. Trzymam Kciuki słoneczko.Na mojej buzi odrazu pojawił się uśmiech gdy to przeczytałam, uczcie tego ze myśli o mnie i pamięta tak bardzo mnie podbudowało. Bez zastanowienia odpisałam.
Do: Idealna polonistka.
- jesteś dla mnie wszystkim, dziękuje kochanie. Dziękuje ze myślisz o mnie, Kocham Cię bella.
Od: Idealna polonistka.
- wygrasz to! I wiesz ze mam racje. Uważaj na siebie i się nie poddawaj.Tego potrzebowałam, potrzebowałam od niej tego SMS, potrzebowałam JEJ. A teraz już wiedziałam ze jest.
Było coraz mniej czasu, ogarnelam się tak jak przed każdym meczem i wyszłam przed hotel, stał już nasz autokar, wsiadłam do niego i włożyłam słuchawki, nie zauważyłam nawet kiedy zasnęłam. Obudziłam się już pod szkoła w której mieliśmy grać, poleciałam do szatni i przebrałam się w meczowy strój, poszłam z trenerem na hale ogarnąć jakaś taktykę i lekko się rozgrzać.
Za 15 minut miał być mecz, zaczęłyśmy się rozgrzewać, pierwszy mecz... musimy to wygrać.
I się zaczęło... walka, bitwa, chęć wygranej i spełnianie marzeń. Ustaliliśmy 3 połowy po 20 minut, dziewczyny dzielnie sobie radziły, bramka za bramką, a nasza obrona była nie do przejścia. Przeciwniczki nie radziły sobie, ciagle prowadziłyśmy znaczną punktacją.
Ostatnie 5 minut, wynik meczu 37:30 wygramy to ale oby bez kontuzji, trafiłam 22 bramki, byłam taka szczęśliwa...
I wkoncu ostatni gwizdek.
KONIEC
KONIEC
KONIEC
KONIEC
WYGRAŁYŚMY!! PRZECHODZIMY DALEJ.
Rozpłakałam się... to wszystko było dla mnie takie ważne, byłam taka dumna ze wszystkich, tak kurwa cholernie dumna. Nie mogłam opisać tego co czuje, cała drużyna sie cieszyła. Ale dziś grałyśmy jeszcze dwa mecze. Miałam wolna chwile pomyślałam ze zadzwonie do Edyty.Połączenie Do: Idealna polonistka.
- halo? Kochanie? To ty? - uszyszalam jej głos i momentalnie zaczęłam płakać.
- słońce... to ja. Wygrałyśmy... tak znacząca przewagą. Jesteśmy drugie w grupie za 30 minut kolejny mecz...
- Kiniu ty moje skarbie, wygralas to! słyszysz!? wygralas to!! jestem taka dumna! - słyszałam ze głos Edyty delikatnie sie łamie, wiedziałam ze jest dumna... szczęśliwa, chce ja przytlulic, chce ja pocałować.
- wygrałam... gdzie jesteś kochanie? tak bardzo cię teraz pragnę. - Ona wiedziała jakie to dla mnie wszystko ważne, wiedziała ze jej potrzebuje...
- jestem, ciagle jestem... ciagle i zawsze Twoja, nie myśl o tym. Kocham Cię, Kocham Cię tak mocno.
- Kocham Cię Edyta...
- Jeszcze tylko dwa mecze, a teraz lec odpocznij kochanie. Wiem ze to wygrasz dobrze? Zadzwoń później.
- Dobrze.
I odłożyłam słuchawkę.Jeszcze dwa mecze, jeżeli je wygramy... będziemy bezpieczni i dalej będziemy grać z najwyższa ilością punktów. Nie wszystkie wygrałyśmy.

CZYTASZ
chce być Twoja
Novela Juveniluczennica, tak bardzo pragnęła tej jednej nauczycielki która dbała o nią. Każde jej słowo działało na nią paraliżująco a dotyk był niesmowicie przyjemny.