⤷ prologue

601 43 1
                                    

To są chyba jakieś chore żarty.

Stojąc twarzą w twarz z niebezpieczeństwem, perspektywą śmierci i utratą jakichkolwiek nadziei na ukończenie studiów, Layla Henderson mogła myśleć tylko o tym, jak wplątała się do tej sytuacji.

Ach, tak. Odpowiedź była prostsza, niż powiedzenie ile jest dwa plus dwa.

Peter Parker.

Gdyby Layla w momencie poznawania swojego uroczego i nieśmiałego sąsiada (miała wtedy jakieś pięć lat, ale uznała, że nie robi to żadnej różnicy) wiedziała, że to właśnie on wmanewruje ją w ten cały superbohaterski świat, prawdopodobnie spierdzielałaby od niego, jak najdalej.

Jednak tego nie zrobiła i mając dwadzieścia trzy lata, wiedziała, że zrobi wszystko, by tylko uratować tyłek swojego najlepszego kumpla. 


※※※

proszę państwa, mamy prolog

który właściwie nic nie mówi, ale co tam xd

szczerze nie wiem, jak regularnie będą publikowane tutaj rozdziały, ale obiecuję się postarać, by było w miarę często

love you all ❤️

INNOCENT, spider-manOpowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz