Layla wyciągnęła się na swoim biurkowym fotelu i odchyliła głowę do tyłu, robiąc sobie przerwę od materiałów na uczelnię.
Gdy zobaczyła Petera na suficie swojego pokoju, prawie zeszła na zawał.
— Co do...? — Zaczęła podniesionym głosem, ale zanim zdążyła skończyć, Peter skoczył na podłogę i przyłożył dłoń do jej ust.
— Nie krzycz, bardzo cię proszę — powiedział szeptem, a dziewczyna była w zbyt wielkim szoku, by mu się sprzeciwić. Ściągnęła słuchawki z uszu, które przez cały ten czas miała założone i odłożyła je na biurko.
Później wyprostowała się i okręciła fotel, tak że mogła normalnie patrzeć na Petera.
— Możesz mi łaskawie wytłumaczyć, co ty tutaj robisz, stary? Nie, żebym musiała ci przypominać, ale ciągle jesteś POSZUKIWANY!
Henderson dokładnie zaakcentowała ostatnie słowo, a chłopak skinął głową.
— Tak jakbym o tym nie pamiętał — odparł nieco rozdrażniony.
— Nie odpowiedziałeś na moje pytanie, Parker.
— Bo wiem, że będziesz się wkurzać!
— No raczej, że tak! — Prychnęła z oburzeniem. — Z tego, co pamiętam, to pani Rogers mówiła ci, że masz siedzieć w domku. I szczerze? Wiem, że jesteś cholernie niecierpliwy, ale tak jakby jest od nas starsza, mądrzejsza, rozsądniejsza i zdecydowanie wie, co trzeba robić, by cię uniewinnić. Powinieneś się jej słuchać.
— Od kiedy ty się słuchasz starszych, co? — Odpowiedział z wyrzutem Peter, a Layla nie odpowiedziała. Otwierała usta, by powiedzieć, że są w dwóch różnych sytuacjach i ona ma prawo robić, to co żywnie jej się podoba, bo nikt jej nie ściga. I jest starsza, chociaż ten argument nie był tak genialny, po dłuższym namyśle. — Layla, którą znam, była ostatnia do tego, by robić to, co mówią jej dorośli.
— Sugerujesz mi, że jestem stara?
Peter wzruszył niewinnie ramionami, a dziewczyna sięgnęła po leżący na biurku długopis i rzuciła nim w swojego najlepszego kumpla. Parker szybko złapał przedmiot w dłoń tuż przed swoimi oczami i spojrzał na nią z uśmiechem.
— Sugeruję to, żebyś przestała zachowywać się jak dorosła osoba. I nie wciskaj kitu, że nią jesteś, bo legalnie możesz pić alkohol od dwóch lat, czyli słabo, żeby mówić o sobie dorosły.
— Bycie niepełnoletnim nigdy nie przeszkadzało mi w tym, by pić alkoholu.
— Och, doskonale pamiętam, jak upiłaś się po raz pierwszy w życiu — zaśmiał się Peter, a Layla wywróciła oczami. Nienawidziła wspominać tamtego dnia, bo pech chciał, że kompletnie nic z niego nie pamiętała. Peter często jej to wypominał i wspominał o różnych rzeczach tego, co robiła, a ona słuchała wszystkiego z zażenowaniem. — Gadałaś niezłe głupoty. Chciałaś robić striptiz na balkonie, a gdy uznałaś, że może mam rację i to nie jest najlepszy pomysł, to prawie się pocało...
Peter przerwał, prawie natychmiast zdając sobie sprawę z tego, że może powiedział odrobinę za dużo. Layla zmarszczyła brwi, próbując zrozumieć, co tak naprawdę usłyszała. Wiedziała, że Parker nie dokończył tego, co miał na myśli, a ona mogła się tylko zastanawiać, o co tak naprawdę chodziło. Jednak miała wrażenie, że po raz pierwszy słyszała coś nowego związanego z tamtymi wydarzeniami. I miała wrażenie, że tym razem to było coś naprawdę ważnego, coś, co powinna pamiętać.
— Ja pamiętam tamten dzień zupełnie inaczej — odpowiedziała naburmuszona, ignorując jego wypowiedź.
— Chyba chcesz powiedzieć, że kompletnie nic z niego nie pamiętasz, prawda?
CZYTASZ
INNOCENT, spider-man
FanficLayla jest studentką kryminologii, dlatego dogłębna analiza faktów i naginanie zasad, by dowieść prawdy nie były jej obce. Layla nie była wielką fanką świata superbohaterów, a jednak w jakiś sposób została do niego wciągnięta. Jednak, co najważnie...