Layla jest studentką kryminologii, dlatego dogłębna analiza faktów i naginanie zasad, by dowieść prawdy nie były jej obce.
Layla nie była wielką fanką świata superbohaterów, a jednak w jakiś sposób została do niego wciągnięta.
Jednak, co najważnie...
Ups! Ten obraz nie jest zgodny z naszymi wytycznymi. Aby kontynuować, spróbuj go usunąć lub użyć innego.
Miejscem, w którym mieli być bezpieczni okazał się dom Spectorów.
Wnętrze było wyjątkowo przytulne i urokliwe. Miało się wrażenie, że w tym miejscu mieszka rodzina, która wiele dla siebie znaczy. Na ścianach Layla dostrzegła wiele rodzinnych zdjęć, ale również fotografie z nieznajomą dla niej kobietą i mężczyzną, którzy podejrzewała, że mogli być rodzicami Jay i Lucasa.
— Dlaczego macie wywieszone zdjęcia Tony'ego Starka u siebie w domu? — Zapytała z ciekawością, wskazując palcem na ramkę, gdzie widziała podobiznę zmarłego superbohatera oraz ciemnowłosej kobiety.
Jaylee podała jej szklankę z wodą i widocznie posmutniała.
— To nasz wujek — odpowiedziała, a Layla zmarszczyła brwi. Przecież już wcześniej dowiedziała się, że Grace Stark nie istniała w tym świecie. Czy w takim wypadku nieznajoma kobieta ze zdjęć była jej tutejszym odpowiednikiem? — Zmarł w walce z Thanosem.
— Przykro mi — Henderson poczuła, jak na jej policzkach pojawiły się czerwone plamy ze wstydu. — Nie powinnam była pytać. Wybaczcie moją ciekawość — spojrzała najpierw na Jay, a później na Luke'a, który pojawił się obok nich. — To chyba po prostu moje detektywistyczne nastawienie.
— Jesteś detektywem? — Zapytał Luke, spoglądając na nią z uznaniem. Layla pokręciła głową.
— Skończyłam studia, jeśli to się liczy. Jednak nie. Mój ojciec pracuje w FBI, dlatego wiem, co nieco o tym. Ale sama? Nie. Na razie pracuję w Stark Industries.
— Jak ty się tam dostałaś? To prawie niewykonalne dla doświadczonych pracowników, a co dopiero... Nie, żebym uważał, że jesteś nie doświadczona, ale mimo wszystko jestem ciekawy.
Lucas był najwidoczniej wyjątkowo zainteresowany tym tematem. Poza tym miała wrażenie, że wyjątkowo intensywnie jej się przyglądał, a ona sama musiała stwierdzić, że dopiero teraz miała okazję, by lepiej mu się przyglądnąć. Chłopak był przystojny, to bez problemu potrafiła stwierdzić.
— Siostra pana Starka... — zaczęła, ale Lucas przerwał jej, wskazując palcem na nieznajomą kobietę ze zdjęć.
— Mówisz o naszej mamie, tak? O Ivelle Stark?
— Nie — odpowiedziała od razu. — W moim świecie nigdy nie słyszałam o kimś takim. Siostra Iron Mana to Grace Stark i wygląda zupełnie inaczej. To jedna z najmądrzejszych osób, jakie znam.
— Och. No tak.
Rodzeństwo westchnęło wspólnie, a Jay opuściła swój wzrok na dół. Layla czuła, że w pomieszczeniu zapanowała dosyć napięta i krępująca sytuacja. Mogła się tego spodziewać, ponieważ różnice wynikające z tego, że pochodzili z dwóch różnych światów, nie można było tak łatwo przeskoczyć.
