2

1.9K 137 2
                                    

Chwilę później do pomieszczenia wprowadzili chłopaka zapietętego w kaftan bezpieczeństwa.Był bardzo blady,chudy,miał czerwone włosy, sińce pod oczami.Był zmęczony i to bardzo.Posadził go na krześle obok Bena i wyszli.Każdy patrzył na Michaela który skupił wzrok w podłodze nie odzywając się ani słowem

- Więc na kim zakończyliśmy? Em Ashton?

-Tak-wstałem z krzesełka jak wcześniej gdy mi przerwano-Jestem Ashton ale większość ludzi mówi do mnie Ash więc możecie tak mówić.Jestem tu ponieważ uważają że mam problemy z agresją co według mnie jest bzdurą bo jedna mała bujka i już zaraz problemy? - nie wiedziałem co mam dalej mówić.Na szczęście Ben rozwinął temat i jakoś poszło.Zająłem swoje miejsce słuchając pozostałych.Były tam osoby z depresją,anoreksją i innymi zaburzeniami.Teraz kolej Michaela

- Michael opowiesz nam coś o sobie?

- Jestem Michael-  mruknął sam do siebie na co Ben tylko westchnął przeciągle

- Coś jeszcze?

- Nie jestem ciekawą osobą

I na tym zakończył.Więcej nie odpowiedział na żadne pytanie.Sesja dobiegła końca.Wszyscy się rozeszli a Michaela wyprowadzili.Byłem ciekaw jego osoby i dlaczego tu jest

- Przepraszam?

- Oh Ashton i jak ci się podobało?

-Było fajnie ale ja nie o tym chcę porozmawiać.Ten chłopak.Michael..-nie skończyłem pytania ponieważ mi przerwał

- Nie będziemy o nim rozmawiać,poza tym nie mogę tobie nic powiedzieć nie jesteś z rodziny

Zrezygnowany wyszedłem z sali żegnając się z terapeutą udając się do domu.

Yey jest drugi!

Light  | mashton ff |Opowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz