23 Ashton

860 81 4
                                    

- Nigdy nie obchodziłem swojego Ojca,gdy oglądałem kasety czy zdjęcia z okresu gdy byłem małym dzieckiem nie było go na żadnym. Gdy skończyłem 5 lat i poszłem do szkoły zaczął się horror. Mama straciła pracę a Tata też był blisko utraty swojego stanowiska. Wtedy zaczął pić,pił bardzo dużo. Nie było dnia aby nie był pijany. Wiele razy krzyczał na mamę. Do czasu gdy przypadkowo zbiła talerz. Błachostka ale Ojciec wściekł się i pierwszy raz ją pobił...to był straszny widok...mama nie wychodziła z domu przez pewien czas a ja nie chodziłem do szkoły...całe dnie mama kazała mi siedzieć w pokoju więc tak robiłem. Jednego popołudnia myślałem że jesteśmy sami w domu więc wyszłem z pokoju aby zrobić sobie coś do picia. Byłem bardzo samodzielny jak na 6 latka. Akurat malowałem farbami ale miałem w pokoju ogromne płótno i specjalne farbki więc robiłem na nim odciski swoich dłoni. Nie zorientowałem się że wszystko co dotknę stawało się od razu od farby. Mama była bardzo wyrozumiała więc wiedziałem że za bardzo mi się nie oberwie ale moja mama tego dnia wyjechała do babci bo złamała nogę i...zostałem sam z Ojcem...i on się wściekł...Michael to...to...nie mogę tego opisać jaki strach wtedy czułem...zbił mnie...- Chłopak mi przerwał

- Ashton nie musisz

- Nie przerywaj mi proszę...do powrotu mamy nie dawał mi nic do jedzenia,bił mnie cały czas...był pijany a...a ja byłem tylko dzieckiem...to trwało 2 lata...do czasu aż nie dostałem butelką w głowę i mama nie zawiozła mnie na pogotowie....tam sie nami zajęła specjalna organizacja. Ojciec trafił do więzienia. Mama rozwiodła się z nim i od tego czasu zadzwoni raz na rok...na siłę wmawiam sobie że jest kochającym Ojcem ale to nie prawda...brakuje mi autorytetu...on znęcał się nad nami Michael...ale ja byłem tylko dzieckiem-  nie miałem siły mówić dalej po prostu zacząłem płakać. Michael zamknął mnie w mocnym uścisku a ja płakałem w jego koszulkę. Płakałem bo w końcu to z siebie wyrzuciłem.Można powiedzieć,że mi ulżyło.Całe życie wmawiałem siebie,że mój Ojciec był dobrym człowiekiem a był potworem. Nie wyobrażam sobie jakbym miał podnieś kiedyś rękę na swoje dziecko albo na osobę z którą wezmę ślub.Po kilku minutach uspokoiłem się ale Michael wciąż mnie nie puszczał. Był bardzo chudy.Puściłem go a on w efekcie zrobił to samo. Teraz zauważyłem,że on też płakał. Był bardzo blady,ledwo trzymał się na nogach

- Michael wszystko dobrze?

Pokiwał tylko głową i znów mnie przytulił.

- Dziękuję że mi to powiedziałeś Ash. Chciałbym być tak silny jak ty

Wyszeptał,miałem wrażenie że osuwa się w moich ramionach i nie pomyliłem się bo po chwili chłopak stracił przytomność


Chciałam podziękować za wszystkie miłe komentarze pod rozdziałami to naprawdę bardzo mnie motywuje i gdyby nie to już dawno rzuciłabym to opowiadanie a tak mam na nie pełno pomysłów cfjfhhggdfj dziękuję jeszcze raz

Light  | mashton ff |Opowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz