-Cześć...-przełknęłam ślinę i popatrzałam Włochowi w oczy.
-Marlena...-powiedział cicho.
(nie skonczona opowiesc, nie bedzie wiecej rozdzialow ig)
-----
01.10.2021
#1 w #damianodavid
"Quindi Marlena torna a casa, che ho paura di sparire"
<3
chlopaki. moj boze. duzo osob czyta ta ksiazke jestem w szoku tez jestem w szoku bo ludzie glosuja na te rozdzialy o moj boze
Ups! Ten obraz nie jest zgodny z naszymi wytycznymi. Aby kontynuować, spróbuj go usunąć lub użyć innego.
ogolnie to gdyby nie isoscamfoydle to by tej ksiazki nie bylo wiec podziekowania bo ona mnie zmotywowałaXDD Napiszcie mi tez koniecznie czy chcecie żeby ten ff był bardziej wzruszający (na co mam pomysł i w sumie jest on super) czy taki wiecie typowy dramatyczny jak trudne sprawy (na co nie mam pomyslu wiec pls chce to pierwsze)
wzruszajacy na ktorym pewnie ja bede plakac -> (glosujcie w kom)
trudne sprawy ała giorgia mnie bije —————-> (glosujcie tez w kom)
okej kochani to chyba wszystko co miałam w planach powiedzieć!!! napiszcie mi tez pomysly na to co moze sie dziac jak chcecie dramatyczne bo serio nie wiemXDDD