13. Moriro da rè

448 21 11
                                        

ZANIM ZACZNE! chcialam powiedziec ze ta ksiazka bedzie miala drugą część. mam na nia dobry pomysl wiec nie bac sie ze to sie skonczy szybko<3

——————
Chwilę tak staliśmy wtuleni, po kilku minutach zeszliśmy na dół porozmawiać. Marlena nie chciała o tym gadać lecz wiedziała że to jej nie ominie. Usiedliśmy przy stole, ja przy Marlenie, obok mnie Ethan, na przeciwko Mari, Vic a obok niej Thomas.

Siedzieliśmy chwilę w ciszy, Torchio postanowił się zdobyć na odwagę i przerwał ją. Chrząknął i zaczął:

-To...ile ci zostało? -zapytał wpatrzony w stół. Victoria zabiła go wzrokiem.

-Nic się nie stało Vic. Nie ominie mnie to pytanie...-brunetka pociągnęła nosem- Późno wykryli to u mnie, bez chemii 2-3 miesiące. Z chemią 5.

-Nie możesz mieć przeszczepu? -odezwałem się.

W odpowiedzi kiwnęła głową na nie. Znowu wszyscy zamilkliśmy.

-Nie chcę umrzeć w wieku 20 lat -powiedziała wstrzymując łzy.

Wymieniłem się spojrzeniami z zespołem, nie wiedzieliśmy co na to powiedzieć.

-Też nie chcemy żebyś umierała...-zaczął Thomas-...ale, sprawimy że te ostatnie miesiące będą twoimi najlepszymi -uśmiechnął się słabo.

Dziewczyna odwzajemniła uśmiech.

-Jeśli chcesz to odwołamy konc...-dodałem.

-NIE! Nie odwołujcie tras przeze mnie! -przerwała- Jeśli mają to być najlepsze miesiące to nie chce mieć wrażenia że prze zemnie odwołujecie trasy..

-To w takim razie jedziesz z nami, ja innej opcji nie widzę -wtrąciła się blondynka.

—————————————-✞—————————————

Skip Time 27.09-29.09
Marlena's POV:

Przez dwa dni unikaliśmy tematu choroby, zadecydowałam że podejmę się leczenia. Został mi tylko jeden problem...jutro zespół leci w trasę po Europie. Nie wiem co z tym zrobić, pierwszą chemioterapię mam mieć za tydzień a trasa się kończy za cztery. Najwidoczniej będę musiała wrócić w 1/4 trasy i czekać aż do mnie dołączą...

Zaczęłam się pakować, pod nosem zaczęłam sobie nucić Torna a casa. Wszyscy dobrze wiemy że ta piosenka jest bardzo bliska memu sercu.
Do pokoju wszedł Damiano usiadł obok mnie i się mocno wtulił.

-Jak skończę, dobrze? -zerknęłam na chłopaka który patrzał na mnie swoim błagalnym wzrokiem.

-No proszę...-nalegał. Wiedział że nie potrafię mu odmówić.

-No dobrze -pokręciłam oczami i się zaśmiałam. Chłopak się uśmiechnął.

Brunet przyciągnął mnie do siebie, położyliśmy się i leżeliśmy wtuleni. Zaczęliśmy ze sobą gadać, śmiać się i robić zdjęcia.

-Mogę wstawić na instagrama? -popatrzałam na niego pokazując mu zdjęcie.

-Tak możesz -zaśmiał się.

No i wrzuciłam.

xm4rii

liked by vicdeangelis and 1 783 562 other peoplexm4rii: love you amore<3 @ykaaar

Ups! Ten obraz nie jest zgodny z naszymi wytycznymi. Aby kontynuować, spróbuj go usunąć lub użyć innego.

liked by vicdeangelis and 1 783 562 other people
xm4rii: love you amore<3 @ykaaar

view comments
ykaaar: i love you more<3
xm4rii: @ykaaar <3

vicdeangelis: aww, moja ulubiona parka
xm4rii: @vicdeangelis <3

—————
hejka, sorki ze krotki rozdzial ale nie mam ostatnio czasu
<3

𝐿'𝑎𝑙𝑡𝑟𝑎 𝑑𝑖𝑚𝑒𝑛𝑠𝑖𝑜𝑛𝑒 || 𝐷𝑎𝑚𝑖𝑎𝑛𝑜 𝐷𝑎𝑣𝑖𝑑Opowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz