kończę zdanie.
na więcej dzisiaj mnie nie stać
a może byłoby mnie stać, gdybym tylko nie szykował swojej trumnynajlepiej będzie jeśli wyłożę aksamitem
nie wiem czym wykłada się trumny, ale aksamit brzmi tak romantycznie
może chociaż po śmierci dane mi będzie zaznać odrobiny romantyzmu
ciekawe jakie to uczucie
być zakochanym
myślę, pisząc
list pożegnalnypokropię go perfumem, tym z perskiej buteleczki
będzie romantycznie i mrocznie
w stylu dark akademia
zawsze chciałem mieć taki vibe
nie dane mi byłozamiast tego patusiarze mnie zaczepiają
(a raczej zaczepiali, bo przecież zaraz mnie nie będzie. muszę się przyzwyczaić do tej myśli)
na brukowanych ulicach
krzyczą jebać LGBT,
pewnie nawet nie wiedząc co ten skrót oznaczaniech wyryją mi na mogile moje drugie imię
nie to, które nie żyje
to, którego używam
to innej płcizaginam kartkę skrapianą starym śmierdzącym pachnidłem.
miało być romantycznie,
a jest tylko cyniczniewesołego umierania
CZYTASZ
w ciemnościach
PoetryBo w ciemnościach nie widać szklistych spojrzeń... Wiersze pisane na parapecie przez uzależnionego od herbaty autora. Autora, który czasem wychyla się z okna nieco za daleko. Autora, który lubi określać się tym mianem.