• 14 •

37 10 9
                                    

Poszłabym na spacer
Poszłabym gdzieś gdzie nikt mnie nie znajdzie
Tańczyłabym nocą
Na trawie wciąż boso
Ręce rozłożyła
Wokoło się okręciła
Leżałabym na ziemi
Wśród ciemności
I cieni
Wianek bym zaplotła
A potem spaliła go jak pochodnia

W góry bym wyruszyła
Nad urwiskiem stanęła niepewna
A potem skończyła ze sobą
W nieskończonych odmętach piekła

w ciemnościachOpowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz