A co jeśli już mnie nie ma
Co jeśli właśnie niknę
Na twoich oczach
A ty tylko
Stoisz nade mną
Nie reagujesz
Bo nie widzisz
Że tonęWystarczy wyciągnąć rękę
Silną jak nigdy
Bo nie myślisz
O mnieNie widzisz
Wielu rzeczy
Cierpienia
Smutku
StrachuNie potrafisz patrzeć
Zaglądnąć
W otchłań mego sercaDlaczego
Pytam codziennie
Samej siebie
Bo Ty nie odpowiesz
Nie usłyszysz
Jak krzyczę
I błagam o swe istnienie
CZYTASZ
w ciemnościach
PuisiBo w ciemnościach nie widać szklistych spojrzeń... Wiersze pisane na parapecie przez uzależnionego od herbaty autora. Autora, który czasem wychyla się z okna nieco za daleko. Autora, który lubi określać się tym mianem.