Świat się wali
A ja krążę
Niczym niewolnicy
Szukający wsparcia
W myślach
W słowach
I w uczynkach waszychBo któż może ponieść pociechę
Dla braci i sióstr wśród nas zebranych
Któż jak nie my
My szukający prawdy
Szukający Boga
Nie wiedząc czy istniejąKrążymy
Oboje
Aż wreszcie któregoś dnia
Znajdziemy sięZnajdziemy
Obiecuję
CZYTASZ
w ciemnościach
PuisiBo w ciemnościach nie widać szklistych spojrzeń... Wiersze pisane na parapecie przez uzależnionego od herbaty autora. Autora, który czasem wychyla się z okna nieco za daleko. Autora, który lubi określać się tym mianem.