Ja słucham
I patrzęTy nigdy nie słuchałaś
Ty nigdy nie chciałaś słyszećO moich problemach
O moich slabościachBo nie wiedziałaś
Jak zareagować
Co powiedziećWięc wolałaś patrzeć
Jak znikam w Twych ramionach
Topiona w krwi Twojej obojętności
CZYTASZ
w ciemnościach
PuisiBo w ciemnościach nie widać szklistych spojrzeń... Wiersze pisane na parapecie przez uzależnionego od herbaty autora. Autora, który czasem wychyla się z okna nieco za daleko. Autora, który lubi określać się tym mianem.