A wtedy Ciebie spotkałam
I ballady twej wysłuchałam
W której od razu się zakochałamA kiedy świat zakołysał się nieznacznie
Jam pobiegła do Ciebie otwarcie
W ramiona twe wpadłam znienacka
A tyś odjęła me smutki i zwarcia
CZYTASZ
w ciemnościach
PoesiaBo w ciemnościach nie widać szklistych spojrzeń... Wiersze pisane na parapecie przez uzależnionego od herbaty autora. Autora, który czasem wychyla się z okna nieco za daleko. Autora, który lubi określać się tym mianem.
• 32 •
A wtedy Ciebie spotkałam
I ballady twej wysłuchałam
W której od razu się zakochałamA kiedy świat zakołysał się nieznacznie
Jam pobiegła do Ciebie otwarcie
W ramiona twe wpadłam znienacka
A tyś odjęła me smutki i zwarcia