Krzyczę
Nikt nie słyszy
Płaczę
Nikt nie widzi
Skaczę
Nikt nie czuje
Tej pustki
Tego strachu
CierpieniaA jednak
Ktoś łapie mnie w locie
Nie pozwalając upaść
Wszystko znika
Pustka
Strach
Cierpienie
Ulga rozlewa się po ciele
Nie pozwalając upaść ponownie
Trzymam się
Kurczowo
Niepewnie
Ale już nie skaczę
A gdybym nawet chciała
Wiem że złapiesz mnie w locie
CZYTASZ
w ciemnościach
PoesiaBo w ciemnościach nie widać szklistych spojrzeń... Wiersze pisane na parapecie przez uzależnionego od herbaty autora. Autora, który czasem wychyla się z okna nieco za daleko. Autora, który lubi określać się tym mianem.