Nauczyłam się że jesteś
Dziś na twym ramieniu wypłakać się mogęPocieszysz me zbolałe serce
Bo tylko tak uratować się mogęA gdy przyjdzie na mnie czas
Nie uda Ci się uratować nasPójdziesz ze mną
Do tunelu ciemnegoI pójdziemy wstecz
Do piekła nieskończonegoA zapłakać za nami nie zdoła
Nikt na środku pustego polaCiał nie znajdą
A nasze dusze wędrowne
Dziś po świecie szamoczą się przeciągleZa ręce swe niewidzialne chwycone
I wysoko w niebo uniesione
CZYTASZ
w ciemnościach
PoetryBo w ciemnościach nie widać szklistych spojrzeń... Wiersze pisane na parapecie przez uzależnionego od herbaty autora. Autora, który czasem wychyla się z okna nieco za daleko. Autora, który lubi określać się tym mianem.