Rozdział 29

1K 33 11
                                    

na Twt: #trylogianiszczyc

POV CARTER

„Trzy lata wcześniej

Siedziałem w gabinecie ojca i patrzyłem na niego jak nalewa do szklanki whisky. Uśmiechnął się do mnie lekko i usiadł na przeciwko mnie.

— Więc, o czym chciałeś rozmawiać? — zapytałem zdenerwowany, ponieważ ostatni raz widziałem ojca pare miesięcy temu.

Nigdy nie opowiadałem ci o tym co tak naprawdę wydarzyło się z córkami Sergio i Alessandro. — zaczął, a ja przypomniałem sobie jak nieraz ktoś wspominał o Alessie i Valentinie.

Po chwili wytłumaczył mi wszystko od a do z, a ja siedziałam jak wryty w stronę ojca. Nie mogłem uwierzyć, że oni na coś takiego mogli pozwolili."

„ 7 miesięcy wcześniej...

Siedziałem w biurze Richarda i czekałem na kolejne polecenie, które mi wyda. Nagle do gabinetu wszedł mój ojciec i osoby, której się nie spodziewałem czyli Alessandro. Usiedli na przeciwko mnie i oparli dłonie o blat biurka.

— Pamiętasz córkę Alessandro, którą oddano w ręce Lorenzi? — zapytał ojciec, taksując moją twarz.

— Cindy, czy tam Alessie?

— Tak — odpowiedział mężczyzna, przełykając whisky.

— I co w związku z tym? — zapytałem ponownie, ponieważ nie miałem pojęcia o co tutaj chodzi.

— Za miesiąc Mia wyprawia imprezę urodzinową, będzie na niej też Cindy i wtedy twoim zadaniem będzie poznanie jej. Od tamtego momentu musisz spędzać z nią czas i zrobić wszystko, aby ją w sobie rozkochać. — wytłumaczył mi Mario, a ja wyszczerzyłam oczy.

— Słucham? Nie pisze się na to! — krzyknąłem i wstałem pośpiesznie z krzesła.

— Musisz, synu — rzekł mój ojciec, podążając za mną. — To tylko parę miesięcy!

— Jeżeli to zrobisz to będziesz mógł wyjechać na rok, od momentu kiedy Cindy się dowie. — nagle krzyknął Alessandro, a razem z ojcem w tym samym momencie krzyknęliśmy „co".

— Nie ma mowy, Ale! — burknął mój ojciec do mężczyzny, a następnie odwrócił się do mnie.

Chwile tak stałem i próbowałem uporządkować sobie wszystko co właśnie się wydarzyło, ale nie potrafiłem.

— Czemu mam ją w sobie rozkochać? — zapytałem zdenerwowany, bo coś mi tutaj nie grało. Obydwaj milczeli co jeszcze bardziej wyprowadzało mnie z równowagi. — Wytłumaczcie mi, czemu chcecie aby ona się we mnie zakochała!

Stali jak w jakimś osłupieniu i chyba nie docierało do nich to co mówiłem. Pokręciłem przecząco głową i ruszyłem w stronę drzwi, jednak po sekundzie zatrzymał mnie głos Alessandro.

— Jeżeli ty kiedyś zostaniesz następcą swojego ojca i przejmiesz jego majątek, a Cindy będzie w tobie zakochana to zgodzi się, aby również została moją następczynią. Jak kiedyś umrę to Cindy przejmię to wszystko, a nasza wspólna mafia zaciśnie się do takiego stopnia, że nikt nie będzie w stanie ją zniszczyć. — wytłumaczył spokojnie, lecz ja nadal nie rozumiałem.

— Czemu niby nikt nie będzie w stanie jej zniszczyć, przecież wy też teraz rządzicie i mafia również jest zaciśnięta. — zapytałem ponownie, a głos Mario rozniósł się echem po całym pomieszczeniu.

We Destroy Yourself || pierwsza część trylogii niszczyć Opowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz