▬ 24 grudnia 2021 — Klingenthal, Staffelweg Straße
Rika miała wrażenie, że z każdą kolejną minutą spędzoną przy stole, coraz bardziej się dusi. Jedyną myślą, która trzymała ją w pionie i pozwalała udawać uśmiech, była ta, że jutro o tej porze będzie już poza domem — w drodze do, wynajętej przez Karla, chatki pod Nebelhorn. Skinęła głową, kiedy któraś z ciotek, po raz kolejny, napełniła jej kieliszek nalewką. Starsza z rodzeństwa Keller nie była zbyt skłonna, aby w życiu topić swoje smutki w procentach, ale ostatnio coraz bardziej się do tej metody przyzwyczajała.
Skubnęła kawałek, leżącej na talerzu, ryby, krzywiąc się przy tym niemiłosiernie. Od rana nie była w stanie nic przełknąć, a z myślą, że nie ma pojęcia co jest źródłem własnego stresu, czuła się jeszcze gorzej. Powiodła wzrokiem po siedzących przy stole. Nora Keller szeptała coś do ucha swojej mamie, która co chwilę wytrzeszczała oczy, słysząc nową plotkę... Antyfanki jawności, burknęła do siebie w myślach. Patrząc na rodzinę od strony rodzicielki, Rika cieszyła się, że przewagę cech miała po ojcu. Towarzystwo familii Martin wprowadzało ją w niepokój, odkąd tylko była dzieckiem, a podobno to właśnie dzieci są najbardziej spostrzegawcze na ludzkie zamiary. To nie tak, że podejrzewała ich o coś złego - najzwyczajniej biła od nich aura nieszczerości, która tak bardzo jej ciążyła. Nie była posiadaczką charakteru, który pozwalał zignorować kpiące spojrzenia krewnych w stronę jej i Connora. Pierwszy raz, od lat, naprawdę poczuła się we własnym domu jak intruz. Nie chciała nawet wyobrażać sobie co czuje z tą myślą Connor, który przecież mieszka tu na co dzień.
Poczuła w kieszeni bluzy, którą narzuciła na odświętną sukienkę, kompletnie nie przejmując się, że te dwa ciuchy kompletnie ze sobą nie współgrają, wibracje telefonu. Dyskretnie zerknęła na wyświetlacz pod obrusem.
STEPHAN
Wesołych Świąt, SzefowoRIKA
Wesołych, kadrowiczuSTEPHAN
No proszę, czyżby ktoś się nudził?
Byłem pewny, że odpiszesz po kilku godzinachRIKA
Proszę cię... Staram się przeżyć i wtopić w krzesłoSTEPHAN
Wnioskuję, że jest źle?RIKA
Connor zamknął się w łazience na 20 minut podczas dzielenia opłatkiem, babcia chce mi przedstawić wnuków koleżanek, bo się powoli robię stara, a ciotki wypominają mamie, że jakby się nie rozstała z tatą to teraz by nie narzekała.RIKA
Wybacz za tą skróconą historię każdych świąt w mojej familiiSTEPHAN
Myślałem, że tylko mnie moja babcia ma za starego...RIKA
"Kto ci na starość poda szklankę wody?"STEPHAN
SłużbaRIKA
Ale żeś sobie wymyśliłRIKA
A jak u ciebie? Miło chociaż z rodziną?STEPHAN
Zdaje się, że powiedziałem o kilka słów za dużo na pewien temat i teraz cała rodzina ma zajęcie.RIKA
Zajęcie o treści "nachalne obgadywanie"?STEPHAN
Dokładnie tak
CZYTASZ
RIGHT HAND | s. leyhe
Fanfic▬ Gdzie Stephan Leyhe trochę za bardzo polubił współpracowniczkę trenera Horngachera, Constantin Schmid nie potrafi znaleźć nici porozumienia z własną siostrą, Karl Geiger męczy wszystkich zdjęciami swojej córeczki, a Rika Keller nagminnie ląduje w...