Nic nas nie łączy! || Tobir

°17°

Pov Tobiasz

Siedziałem na kanapie przeglądając instagrama. Nagle w po domu rozległ się dźwięk pukania do drzwi. Więc wstałem z kanapy i udałem się do drzwi.

Przekręciłem zamek po czym otworzyłem drzwi. Spojrzałem na "niespodziewanego gościa"z którym był Kubir. Odcięło mi mowę i jedyne co zrobiłem to mocno go przytuliłem, na co ten oddał uścisk.

Po 5 minutach odkleliliśmy się od siebie i weszliśmy do środka.

-Musimy pogadać. - powiedział chłopak lekko przygnębionym głosem.
-Jesne o co chodzi?
-Od jakiegoś czasu nasz "związek" wygląda bardziej jakbyśmy byli przyjaciółmi, przez co ta relacja wyniszcza mnie psychicznie. - zatrzymał się i odwrócił wzrok na okno. - Więc chcę zerwać i zostać przyjaciółmi jak dawniej.
-Okej nie ma problemu.

Próbowałem powstrzymać się od płaczu. Mimo że nie ukazywałem Kubirowi miłości, to i tak go kochałem. Wiedziałem że jak się nie zgodzę abyśmy byli przyjaciółmi to bym go stracił.

-Cieszę się że się zgodziłeś. A teraz muszę już iść. - wstał ubrał buty i wyszedł.

Mimo że go nie straciłem, to miałem przeczucie że nie będzie tak samo jak wtedy kiedy byliśmy przyjaciółmi...

Pov Kubir

Wyszedłem z domu Tobiasza nawet szczęśliwy że nasze zerwanie nie wpłynęło na utratę kontaktu.

Udałem się do domu, bo nie miałem pomysłu co zrobić ze swoim życiem.
Gdy dotarłem do pokoju włączyłem komputer i odpaliłem Minecrafta oraz discorda. Na rozmowie byli Busz i Mikols.

Wszedłem do nich i się przywitałem. Zaproponowali UHC na co się zgodziłem. I tak minął mi czas do 3:05.

Pożegnałem się. Wyszedłem z discorda Minecrafta, po czym wyłączyłem komputer. Położyłem się do łóżka nie przebierając się w piżamę, iż byłem zbyt zmęczony aby to zrobić.

===================================