•°5°•

1.1K 63 6
                                    

W tym samym czasie odwróciłyśmy się do tyłu i zobaczyłyśmy jakąś dziewczynę. Przez to, że stała bardzo blisko nas podskoczyłam z strachu.

Była bardzo ładna. Jednak nie wyglądała jak uczennica chodź dałabym jej 17 lat.

- Jesteś tu sama? Nie powinnaś chodzić sama po lesie!- krzyknęła w jej stronę Nilu

Ups! Ten obraz nie jest zgodny z naszymi wytycznymi. Aby kontynuować, spróbuj go usunąć lub użyć innego.

- Jesteś tu sama? Nie powinnaś chodzić sama po lesie!- krzyknęła w jej stronę Nilu.

Z zdziwieniem spojrzałam na przyjaciółkę. Chociaż w sumie lubiła troszczyć się o innych. Nawet jeśli ich nie zna.

- Mama uczyła mnie by nie gadać z obcymi- dziewczyna wyciągnęła z buzi lizaka i z kamienną twarzą nas ominęła.

Nilu aż opadła szczena po tych słowach. Zaśmiałam się cicho ale muszę przyznać byłam zirytowana takim zachowaniem.

- Co za mała...Ej ty!!- Nilu odwróciła się i krzyknęła za nią. Złapałam ją za kołnierz i dałam pstryczek w nos.

- Już ją zostaw. Chodźmy bo zaraz się spóźnimy. Też taka byłaś.

Zaczęłyśmy iść w stronę uczelni. Gdy byłyśmy na miejscy była równo 12:00. Wbiegłyśmy do sali ale na szczęście nie tylko my się spóźniłyśmy. Za nami do klasy weszło jeszcze 5 innych studentów w tym nasz profesor.

- Witam, mam nadzieję, że przygotowaliście się na wykład?- mężczyzna położył stos książek na swoim biurku.

Spojrzałam na Nilu która siedziała obok. Rysowała coś w zeszycie ale widziałam, że była zła przez tą sytuację z tamtą dziewczyną. Wzdychając spojrzałam na tablicę z tematem. Miałam właśnie wyciągać swój zeszyt ale dostałam czymś w szyje. Odwróciłam się i za sobą zobaczyłam całą świętą trójce nowych. Jungkook śmiał się patrząc na mnie. Odwróciłam się z powrotem starając się nie denerwować.

- Nilu może ty zaprezentujesz swój referat?- głos profesora rozniósł się po sali. Spojrzałam na dziewczynę która była trochę załamana ale po chwili wstała i poszła na środek z teczką kartek.

...

Godzina minęła szybko. Nilu udało się zdać więc stwierdziła, że trzeba to uczcić. Nie za bardzo chciało mi się dziś gdzieś wychodzić więc przełożyłyśmy to na jutro. Pogoda zmieniła się na deszczową. A kto lubi wychodzić z domu jak jest zimno skoro można leżeć pod kołderką i jeść.

Gdy byłam już w domu nikogo nie było w domu. Na stole leżała tylko mała karteczka.

"Skarbie pojechaliśmy odwiedzić ciocię więc jak coś to mięso masz w lodówce a ryż w ryżowarze."

Uśmiechnęłam się i pognałam do lodówki. Wyciągnęłam z niej mięso i przygotowałam patelnię do smażenia. Kiedy wszystko było już zrobione usiadłam przy stole przed swoim laptopem. Założyłam okulary i zaczęłam przeglądać wykłady innych studentów. Jutro jest sobota ale wolę przerobić to dziś i jutro mieć wolne.

Czytałam spokojnie do puki nie napisała do mnie Nilu. Wysłała mi jakiś link i dopisała pod tym "przeczytaj sobie"

Westchnęłam i zdjęłam okulary. Weszłam w link i wyskoczył mi duży nagłówek:

Wszystko o wilkach

________

Sorka, że krótki ale uwierzcie, że kluczowy i ważny xd

Dobranoc!!💜💜💜

469 słów

469 słów

Ups! Ten obraz nie jest zgodny z naszymi wytycznymi. Aby kontynuować, spróbuj go usunąć lub użyć innego.


War of Hearts <Jungkook>Opowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz