Drugi rozdział z okazji maratonu z Minato, naszym solenizantem! ❤
Miłego!
~~~~~~~~~~~~~~~~~~
Przez resztę dnia po owym incydencie z kakao, Kushina zamknęła się na dobre i odzywała jedynie wtedy, kiedy musiała. W zasadzie, gdy Minato oznajmił, że Hokage go wzywał, jego współlokatorka odetchnęła z ulgą i poprosiła jedynie, by po drodze kupił jej jakieś tabletki na uciążliwy ból brzucha; zgodził się, bo jedyne, czego pragnął, to aby Kushina dobrze się czuła. Widział, jak przez pół dnia snuła się po mieszkaniu i prawie wcale nie ruszała z kanapy, a jeśli już to do łazienki lub po coś słodkiego do szafki w kuchni.
Kiedy szykował się do wyjścia, Kushina nawet nie zapytała dokąd się wybierał, zupełnie jakby kompletnie straciła chęci do życia. Dlatego też Minato obiecał sobie, że jeśli tylko jego współlokatorka poczuje się lepiej po tabletkach, które miał zamiar jej kupić po drodze, to spróbuje jakoś omówić z nią wcześniejszy incydent. Tak, aby nie czuła się winna.
Sprawa z Hokage miała się następująco. Otóż, po ostatniej rozmowie z nim, Hiruzen postanowił, że co jakiś czas będzie wysyłać członka ANBU, którego zadaniem będzie sprowadzanie Namikaze do biura, aby omówić z nim sprawy Kushiny.
Dziś właśnie był ten dzień.
Na miejscu, Trzeci jak zwykle wypytywał o samopoczucie Kushiny, o którym Minato musiał zdać relację, wspominając, że dziś miała gorszy dzień, ale nie z powodu ostatnich wydarzeń. Hiruzen nawet nie drążył tematu. Zapytał jeszcze o to, czy nie próbuje rozwikłać śledztwa na własną rękę oraz, czy nie doszły jej jakieś słuchy.
Jednak odpowiedź Minato zawsze była taka sama.
Otóż, Kushina wciąż nie miała o niczym pojęcia, a poza tym, była zbyt zaabsorbowana oswajaniem się ze swoim nowym miejscem zamieszkania. Do tego pragnęła przede wszystkim odwdzięczyć się Minato za jego dobroć, za to, że przyjął ją pod swój dach i ciągle wydawał na nią pieniądze. A on z każdym dniem czuł się coraz bardziej winny za to, że ją okłamywał, choć zdecydowanie za bardzo podobała mu się wizja spędzenia reszty swojego życia z Kushiną, mieszkającą razem z nim. Nawet jeśli do końca życia miałby ją utrzymywać. Pieniądze nie grały tutaj roli, wystarczało, że wypełniała jego dom swoją niesamowitą energią i ciepłem.
Minato rozumiał obawy Trzeciego, to dlatego bez wyrzutów sumienia informował go o swojej podopiecznej. A także dlatego, że tak naprawdę nie miał nic do ukrycia, gdyż Kushina przez cały czas nie ruszała się praktycznie z domu. Zwłaszcza, że jej jedyna przyjaciółka przebywała obecnie na zwolnieniu lekarskim w związku podejrzeniem zatrucia pokarmowego, a była jedyną osobą, z którą Kushina w ogóle miałaby ochotę spotkać się poza domem. Reszta mieszkańców Wioski patrzyła na nią wilkiem, w końcu to w niej zapieczętowana została Ogoniasta Bestia.
Wieści w Konosze dość szybko się rozchodziły, więc jeśli sprawa została „zamieciona pod dywan" powstawały nielogiczne, aczkolwiek podsycające ciekawość ludzką, plotki. Tego właśnie obawiał się Hokage, aby różne wymysły mieszkańców nie dotarły do uszu Kushiny. W przeciwnym razie mogłoby powstać piekło, na szczycie którego pojawiłaby się naruszona pieczęć Kyūbiego. I to zapewne Minato znalazłby się w samym epicentrum tego cyklonu.
Tak pogrążony w rozmyślaniach, wrócił do domu. Słowa Trzeciego wciąż jeszcze obijały się echem w jego głowie. Zwłaszcza, gdy ten poprosił Minato, aby w miarę możliwości strzegł Kushiny, gdyby z czasem zaczęła wychodzić z domu. Był jednak pewien problem, bowiem za dwa dni miała się odbyć jego kolejna misja, na którą mógł być wysłany tylko on, zaś Hiruzen zaplanował, że w tym czasie to ANBU będą strzec Kushiny. Minato jednak obawiał się, że jego współlokatorka z łatwością mogłaby ich wykryć, gdyż mieszkańcy Wioski często nie doceniali umiejętności Kushiny. Poza tym, nie wszyscy członkowie ANBU byli godni zaufania. Zaś w przypadku Kushiny, Minato nie ufał nikomu poza samym sobą. Wiedział, co było dla niej najlepsze i z pewnością nie była to opcja więzienia jej w domu. Była zbyt niezależna, by pozwolić trzymać się pod kloszem.
CZYTASZ
Opowiadania z Naruto (18+)
Short StoryZnajdzie się tu zbiór moich opowiadań z Naruto. W skład wchodzi: 1. Kakashi-sensei (KakaSaku 18+) ✔ Jeden pokój. Cztery łóżka. Jeden, zbyt natarczywy sen... 2. Child don't follow me home (KakaSaku 18+) ✔ Pewna misja otwiera małej Sakurze oczy na to...