1. Naruvixa (KakaSaku, NaruSami, ShikaTema) (18+)

2.9K 68 175
                                    

Muszę przyznać, że to opo chodziło mi po głowie już od jakiegoś czasu XD

Jeśli macie jakieś wątpliwości, co do mojego pomysłu, to w mediach macie inspirację! Polecam obejrzeć i posłuchać przed przeczytaniem tych 3300 słów XD

Miłego szaleństwa!

~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~


Sakura powoli rozchyliła sklejone poprzez tony śpiochów powieki. Kompletnie nie pamiętała wczorajszego dnia... to znaczy pamiętała tylko tyle, że kiedy tylko pokonali razem z Naruto Kakashiego, potem udali się na kolację. Trochę żałowała, że nie zgodziła się na tę randkę z Naruto, troszkę jakby się zmienił po powrocie z Jiraiyą, aczkolwiek nadal miał w sobie coś z dziecka. Chociaż musiała mu oddać, że jako szesnastolatek był naprawdę przystojny.

Potem wpadła na Ino, która mruczała coś o niesamowitej imprezie i dalej... pustka.

Jakby na zawołanie, Sakura poczuła okropny pulsujący ból głowy. Jęknęła cicho i przekręciła się na drugi bok, decydując, że jeszcze kilka drogocennych minut w łóżku to nie grzech.

To właśnie wtedy dostrzegła burzę jasnoszarych włosów przed sobą.

Wydała z siebie bliżej nieokreślony dźwięk, przyglądając się postaci leżącej pod kołdrą... w jej łóżku! Powoli podniosła się, chcąc się upewnić, czy mężczyzna, leżący u jej boku to na pewno był... Kakashi-sensei? Oparła się na ręce tuż przy jego głowie, by zerknąć przez jego ramię na jego... twarz!

Obnażoną twarz!

Sakura z przejęciem zaczęła wpatrywać się w jego śpiące oblicze. Co prawda był zwrócony do niej tyłem, ale już po samym profilu mogła stwierdzić, że pod maską krył się prawdziwy przystojniak. Drżącą dłonią odgarnęła jasne kosmyki włosów z jego czoła i pochyliła się bliżej, by sprawdzić, czy wciąż jeszcze spał. Gdy nagle zdała sobie z czegoś sprawę. Zwłaszcza, gdy otarła się o jego ciało swoimi piersiami.

Była kompletnie naga!

Przerażona brakiem pamięci po wczorajszej imprezie, zajrzała pod kołdrę, by się upewnić, czy czasem za bardzo nie zaszaleli. A zaraz po tym jak dostrzegła nagie pośladki swojego nauczyciela jej twarz zrobiła się czerwona i Sakura położyła się sztywno obok niego, szczelnie okrywając całe swoje ciało kołdrą.

To właśnie wtedy Kakashi odwrócił się, mrucząc coś o niesamowitym seksie. Przerzucił sobie rękę przez jej piersi, a Sakura wyczuła jego gorące ciało przytulające się do niej. Przerażona zamarła, zastanawiając się, czy to coś, co zdawało się być twarde jak skała i uwierać ją w biodro, było jego przyrodzeniem.

- Kakashi-sensei - szepnęła i poruszyła się nieznacznie, a to był błąd, wówczas Kakashi schował twarz w zagłębieniu jej szyi, a jego gorący oddech wywołał gęsią skórkę na jej obnażonych częściach ciała. - Kakashi-sensei! - powtórzyła nieco głośniej, ale wciąż na tyle cicho, by nie usłyszeli jej rodzice.

Raptem coś do niej dotarło, rozejrzała się po pomieszczeniu, które miało się okazać jej pokojem, jednak... to nawet nie był jej dom! Nie wiedziała, gdzie była. Czy to było mieszkanie Kakashiego, czy może skończyli w jakimś hotelu...

- Hm? - mruknął wspomniany.

Serce Sakury wykonało salto. Czy on właśnie się budził?

- Kakashi-sensei... - pisnęła niemal bezgłośnie.

- Sakura? - zdziwił się, mocniej wtulając się w jej ciało. - Jeszcze pięć minutek... a potem zaczniemy trening... tylko... daj mi się jeszcze nacieszyć moją towarzyszką... - To mówiąc, zacisnął dłoń na jednej z jej piersi.

Opowiadania z Naruto (18+)Opowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz