Cała paczka przyjaciół stała pod jedną z sali sądowych w ministerstwie magii kilka dni po tych dramatycznych wydarzeniach. Net musiał się stawić jako oskarżony a jego koledzy jako świadkowie i również oskarżeni. Okularnik był oskarżony o użycie zaklęcia niewybaczalnego, zabicie człowieka, oraz włam do budynku ministerstwa. Za to ostatnie byli oskarżeni również Felix, Nika i Laura.
Minął ich właśnie nowo wybrany szef departamentu przestrzegania praw czarodziejów, wielka szycha, najbardziej szanowany członek Wizengamotu - Harry Potter, razem z swoją przyjaciółką jeszcze z czasów szkolnych, oraz minister magii - Hermioną Granger.
Wymieniali między sobą szepty, a gdy dostrzegli nastolatków uśmiechnęli się do nich i weszli do sali rozpraw.
Każdy wiedział, że uczniowie już niedługo 4-tego roku są uniewinnieni i każdy jest im wdzięczny, ale trzeba jeszcze było zrobić to oficjalnie. Potter zaprosił wszystkich do sali gdzie już siedzieli wszyscy członkowie Wizengamotu.
Rodzice dzieci zajęli swoje miejsca. Do ławy został wezwany na początku Net.
-Net Bielecky- wypowiedział głośno Percy Weasley.
Chłopak który był od tego już przygotowany wstał i podszedł do ławy.
-Proszę powiedzieć jak pan dostał się do budynku ministerstwa- powiedziała minister magii.
-Więc... Nika została porwana gdy wracaliśmy do Hogwartu...
-To akurat wiemy, dlaczego pan włamał się do ministerstwa?- przerwała mu Granger.
-Żeby uratować Nike- powiedział bez zastanowienia okularnik.
-Jak się pan tutaj dostał?- zapytała ponownie była uczennica Hogwartu.
-Na Testralach i weszliśmy przez wejście dla... Yyyyyyyyyy... Gości.
-Dobrze... Dlaczego pan użył zaklęcia uśmiercającego na Delphi Voldemort?- zapytała po raz kolejny nie zwracając uwagi na wzdrygającą sięwiększość sali.
-Bo sama by to zrobiła na nas- powiedział Net.
-Czyli samoobrona... Następny oskarżony!
Każdy dostał te same pytania i każdy odpowiedział na nie podobnie.
-Narazie prosimy o wyjście państwa z sali, poprosimy z powrotem, musimy uzgodnić wyrok.
Czwórka przyjaciół, nadal spięta, wyszła z sali i usiadła na krzesełkach przed wejściem. Nikt nie był w stanie wykrztusić słowa dlatego siedzieli w ciszy, którą przerwała Laura. Podeszła do Felixa, przytuliła go i rozpłakała się jak dziecko. Jej chłopak przytulił ją żeby pocieszyć czerwonowłosą.
Po paru minutowym łkaniu dziewczyny, nastała znów grobowa cisza.
Po parunastu minutach czekania drzwi się otworzyły i wyjrzał przez nie Perciwald.
-Zapraszamy z powrotem- powiedział z tajemniczym uśmiechem.
Poprawił okulary i poszedł na swoje miejsce.
Weszli przez drzwi, które zamknęły się za nimi.
-Niech państwo staną na środku- Harry Potter wskazał im środek między ławami dla zaproszonych a ławami członków Wizengamotu.
Stanęli tam gdzie im kazano.
-Zostaliście uniewinnieni- każdemu z przyjaciół spadł kamień z serca- i dostaniecie nagrody w postaci: 20 000 galeonów na każdą rodzinę. W najbliższym czasie zostaną utworzone skrytki w banku Gringotta, będziemy też wnioskować o przeniesienie was o klasę wyżej, jeśli oczywiście będziecie tego chcieli, zgodę też będą musieli na to wyrazić wasi rodzice, dyrektor szkoły i opiekun waszego domu. Jeśli tak, napiszecie egzaminy i przeskoczycie rok do przodu. Koniec rozprawy- przeczytał sekretarz ministra.Uradowana czwórka rzuciła się sobie w ramiona
Wszyscy z ławy przysięgłych zaczęli się rozchodzić.-Chodźmy już- powiedziała Nika.
Uczniowie wrócili do rodziców i wyszli na powierzchnie ziemi, po czym wszyscy zaczęli kierować się w swoje strony.Koniec
CZYTASZ
Felix, Net i Nika... w Hogwarcie! [Zakończone]
FanfictionTrójka dzieci z mugolskich rodzin, pierwszego sierpnia, dostaje listy z Hogwartu. Dzień później przychodzą do nich dziwni ludzie i mówią im o ich wyjątkowości. Co stanie się gdy jedenastoletni Felix, Net i Nika poznają się na pokątnej? Książka jest...