14. Kolejny... związek?

276 10 15
                                    

~Per Niemcy~
Dostałem wiadomość od Rosji że ma przejebane a zaraz później od Ukrainy że mam przyjść pod dom Ameryki. Ciągle pisząc z Rosją schodziłem na dół by się ubrać w korytarzu.
III Rzesza- Niemcy? Gdzie się wybierasz?- zapytał mnie ojciec, zatrzymując za ramię
Niem- Do domu Ameryki, dokładniej pod jego dom. Poprosiła mnie o to Ukraina
Rzesza- A z kim tak piszesz? Z Ukrainą? Ameryką?
Niem- Nie ojcze, piszę z Rosją, ma problemy w domu
Rzesza- Mogę jakoś pomóc?- aż się zdziwiłem gdy o to zapytał. Co racja to racja, przejmuje się mną i moimi sprawami lecz nie pokazuje tego zbyt.
Niem- Chodzi o to że Związek Radziecki dowiedział się o tym że Rosja jest z Ameryką i po prostu się wkurwił.
Rzesza- Eh... Chyba niezbyt mam jak pomóc... Mogę coś z nim pogadać ale wiesz że z jego ojcem nie mam najlepszych relacji
Niem- Wiem ale chyba ostatnio próbujesz poprawić z nim relacje prawda? - Po tych słowach zarumienił się. Heh, chyba Japonia będzie miała materiał na dalszą część jej Yaoi.
Rzesza- Zrobię co mogę, a ty już idź. Powiedz mi tylko o której wrócisz do domu?
Niem- Nie wiem, ale gdy będę wracał to ci napiszę.- i wyszedłem. Rosja serio wydaje się zestresowany, ale ciekawi mnie też o co chodzi Ukrainie.
Gdy doszedłem pod dom Ame, Ukraina wybiegła i rzuciła się na mnie przytulając mnie
Niem- Ukraina? Co się dzieje?
Ukr- Nic, po prostu chciałabym żebyś poszedł ze mną do domu
Niem- Nie mogłaś do mnie pisać po to? Serio?
Ukr- Nie, nie mogłam, a teraz chodź.- no i kolejny spacerek, było już późno więc w sumie nie dziwię się że nie chciała sama wracać, mi to obojętne kiedy wracam do domu, a i tak od domu Rosji do swojego nie jest daleko, 30minut drogi, do domu Ameryki mam już około godziny, mieszka pomiędzy nimi gdzieś więc nie dziwię się. Ukraina coś gadała przez całą drogę, przytakiwałem jej aż doszliśmy do ich chaty.
ZSRR- Ukraina? Co ty o tak później godzinie robisz poza domem? A Niemcy? Co cię tutaj sprowadza?
Niem- Ukraina była na spacerze i troszeczkę za daleko poszła, zamyśliła się chyba i bała się sama wrócić więc zadzwoniła po mnie żebym ją odprowadził. - Rosja mi zawsze mówił że jego Ojca trzeba kłamać jeżeli chodzi o cokolwiek chociaż trochę z Ameryką związane, tak biorę rady tego debila do siebie. Ale cóż mam innego zrobić? Ziomek ma dobre rady...
ZSRR- A no chyba że tak. To dziękuję za pomoc mojej córce, aczkolwiek jest już bardzo późno a ja muszę iść do pracy tak jak twój ojciec więc nikogo u ciebie w domu nie będzie tak? Chciałbyś u nas się zatrzymać? Powiem twojemu ojcu gdy go spotkam
Niem- bardzo dziękuję.- No i się minęliśmy, gdy weszliśmy zobaczyliśmy biegnących gdzieś Białoruś i Kazachstan
Niem- Gdzie oni biegną?
Ukr- Pewnie do strychu Rosji drzwi otworzyć
Niem- Rosja był na strychu?
Ukr- Długa historia, chodź na górę do Ruska, pogadacie sobie bo macie o czym.- i udaliśmy się na górę
Rosja- Hej Niemcy, coś się stało?
Niem- Ukraina się bała sama wrócić
Rosja- Mówiłem ci żebyś nie truła Niemcowi dupe!
Ukr- No ale to nie moja wina! Wiesz że się boje wracać sama po ciemku!
~Per ZSRR~
Byłem w drodze na zebranie kraji, nie cierpię tam jeździć. W sumie jeżdżę tak tylko dla III Rzeszy.
Nie że mam do niego duże uczucia jakieś! Może trochę...?  Po prostu śmieszy mnie ten kurdupel... Śmiesznie się złości a wkurwiony jest na wszystko. Po prostu ciekawi mnie czy byłby w stanie się zaprzyjaźnić ze mną...? Ha! Przyjaźń, nie miałem przyjaciół nigdy i jakoś żyje... .Podobno do swojego syna jest wyjątkowo miły.
Nazi- Radziecki! Poczekaj chwilę.- usłyszałem zaraz gdy tylko uchyliłem drzwi aby wyjść z auta
ZSRR- Czego chcesz?
Nazi- Mój syn mnie poprosił żebym pogadał z tobą o jednej rzeczy, wiesz że nigdy bym do ciebie nie przyszedł zapytać się jak tam czy inne gówno.- Zaczął uciekać wzrokiem, jakby nie chciał się mi w pczy patrzeć... troche urocze.. poza tym już się denerwuje. Bardzo ciekawą gestykulacje ma wtedy
ZSRR- No mów wreszcie co chcesz.- I zaczęliśmy iść w stronę gabinetu.
Nazi- Niemcy mi powiedział że twój syn, Rosja, jest z Ameryką-
ZSRR- Nawet mnie nie wkurwiaj...
Nazi- Ale daj mi żesz dopowiedzieć... Chciałem się zapytać czemu tak bardzo nie tolerujesz Ameryki? Jakby, wiem że Rosja miał kilka związków wcześniej, też z chlopakami na przykład z Meksykiem albo Brazylią a obje są chłopakami więc chyba nie chodzi ci o to że Rosja jest gejem prawda? - Widać po nim że syn jest dla niego najważniejszy
ZSRR- To że jest gejem nie przeszkadzało mi nigdy, sam kiedyś byłem w związku jednopłciowym-
Nazi- Jesteś gejem!?- Spojrzał się na mnie z jakby, nadzieją w oczach? Dziwne
ZSRR- Nie, i nie myśl że ci powiem jakiej orientacji jestem... Wracając, bardzo ci zależy żeby wiedzieć czemu nie trawie Ameryki?
Nazi- Bardzo, jestem w stanie zrobić znaczną większość rzeczy żeby się dowiedzieć.
ZSRR- Eh.. Ameryki nie cierpię, a dokładniej jego rodziny bo próbowała odbić tereny, kłamał wszystkim na moją NIE korzyść i tego typu, a gdy Ameryka się urodził zerwał pakt bo jak sam stwierdził "czas zacząć być ojcem a nie kolonizować świat". Odciął mnie tym samym od wielu rzeczy dodatkowo zabierając kilku sojuszników.- powiedziałem prawdę, bo chciałem go zmusić do przyjaźni... Wiem że to nie na tym polega, ale chciałbym zobaczyć jak to jest mieć z kim pogadać
Nazi- Okey, dzięki że powiedziałeś. A teraz co chcesz, wiem że doskonale pamiętasz moje słowa z chwili temu.- Nie myli się
ZSRR- Nie myślisz się, wiem że to może dziwne będzie ale mógłbyś przynajmniej udawać że jesteśmy razem.- Czekaj... CO JA POWIEDZIAŁEM! Miałem coś innego na myśli... Nie, nie, nie, nie, nie, nie, NIE! BOŻE ! Jak na mam się wykręcić!?
Nazi- Em... Dobrze...- Zarumienił się, uśmiechną, jakby chciał to usłyszeć? Aż się zdziwiłem nie powiem. A jeszcze bardziej mnie zdziwiło gdy na zebraniu, siadając obok mnie złapał mnie za rękę, na nasze szczęście zasłaniał to mój płaszcz, reszta spotkania przebiegła normlanie, czyli nudno... Gdy byłem już przy aucie Nazi podszedł do mnie
Nazi- Hej em... Mógłbym do ciebie przyjechać? Jakby... Wiesz, pogadać po prostu albo coś...
ZSRR-... Wsiadaj
Nazi-... Was?
ZSRR- No wsiadaj, pojedziesz ze mną odrazu.- Był w szoku ale szybko wsiadł i chciał chyba coś powiedzieć ale bił się z myślami...
========================
HEY GUYSSSSS
KTO SIĘ SPODZIEWAŁ PERWPEKTYWY ZSRR? HA!
NITK!
U^U

RusAme (PL)Opowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz