Harry obudził się sam w łóżku co go bardzo zmartwiło. Nie twierdził, że ostatnia noc była snem, ale bał się, że tak właśnie było. Myślał tak dopóki nie usłyszał hałasu, który zrobiła rozbita szklanka oraz przekleństw skierowanych w jej stronę.
Podejrzewał, że Bella przygotowywała dla niego śniadanie więc , gdy usłyszał kroki dziewczyny szybko powrócił do swojej poprzedniej pozycji i udawał, że śpi.
-Harry słyszałam jak coś mówiłeś więc nie udawaj i wstawaj. - powiedziała dziewczyna z uśmiechem na twarzy
-Wystarczyłoby, dzień dobry kochanie. Jak się spało? Masz może na coś ochotę? Cokolwiek cukiereczku. - narzekał chłopak
-Jesteś pierwszym facetem, który akceptuje tyle moich wad. - odpowiedziała i usiadła na łóżku obok zarazka
-No i ostatnim, bo mogę śmiało Ci powiedzieć, że chce żebyś była matką moich dzieci. - oświadczył Styles całując Belle w dłoń
~×~
CZYTASZ
Sugar
FanfictionHarry chce przestać kupować cukier, ale gdy do mieszkania na przeciw wprowadza się Bella chłopak kupuje cukier hurtowo, bo dziewczyna nigdy go nie ma. ___________________ luvmykings © Nie kopiuj proszę. Jakiekolwiek podobieństwo jest przypadkowe.