38

4.3K 272 6
                                    

Brunet siedział z telefonem w dłoni na blacie w kuchni. Wysyłał zrobione przez siebie zdięcia do galerii, miał nadzieję, że wkońcu jakąś jego pracę przyjmą. Z wykształcenia był pisarzem, ale głównie żył z robienia zdjęć. Najczęściej robił je swojej byłej dziewczynie, która dzięki niemu stała się sławną modelką.
Usłyszał pukanie do drzwi i pędem rzucił się aby je otworzyć.
-Horan. - przywitał blondyna
-Styles! - odpowiedział
-Wchodź.
Blondyn ściągnął buty i kurtkę usiadł na kanapie zaczynając rozmowę.
-Które to mieszkanie? - zapytał
-67*
-Mieszka sama?
-Na to wygląda, a co?
Niall zaczął się wahać czy powiedzieć przyjacielowi o sytuacji z przed lat. Obwiniał się za to, ponieważ miał przyjechać po Belle. Zrobił to, ale spóźnił się dziesięć minut, ponieważ szukał ulicy.
Zaczął masować swojej skronie i przetarł oczy, dla niego to była prawie taka sama trauma jak dla jego kuzynki.
-Dotykałeś jej? - brunet kiwnal głową - sama ci powie wtedy kiedy będzie na to gotowa
~×~
Trochu dłuższy
*nie pamiętam numeru mieszkania Harrego a nie chciałam żeby to było 69 więc jest 68 xd

SugarOpowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz