Stali tak w ciszy. Chociaż każde z nich chciało coś powiedzieć do drugiego nie mogło. Harrego hamowało zdezorientowanie, a Belle strach przed reakcją chłopaka.
-Dlaczego wtedy wszedłeś? - zapytała nie patrząc się na niego
-Bo przyszedł twój chłopak. - odparł
-To nie mój chłopak. - zaprzeczyła
-Klient? - mruknął
Bella uderzyła go w policzek przez co chłopak chwycił się właśnie w to miejsce sycząc z bólu.
-To mój brat, który ma żonę i trójkę dzieci, a czwarte jest w drodze! Jak mogłeś?! Do każdej tak mówisz?! - zapytała odchodząc od niego
-Bella posłuchaj. - zawołał Harry kiedy byli już na swoim piętrze
-Nie, to ty posłuchaj Styles. Od dzisiaj się do mnie nie zbliżaj. Nie mów do mnie, nie przychodź do mnie. Dla mnie jesteś dupkiem, a w moim świecie nie istniejesz. - warkneła zamykając z hukiem drzwi od swojego mieszkania
~×~
Harry to dupek
CZYTASZ
Sugar
FanfictionHarry chce przestać kupować cukier, ale gdy do mieszkania na przeciw wprowadza się Bella chłopak kupuje cukier hurtowo, bo dziewczyna nigdy go nie ma. ___________________ luvmykings © Nie kopiuj proszę. Jakiekolwiek podobieństwo jest przypadkowe.