Sala wyglądała jak w bajce. Wszędzie wisiały kolorowe balony i serpentyny. Po bokach stały stoły z napojami i przekąskami. Uśmiechnęłam się widząc jak dwójka drugoroczniaków dolewa alkohol do pączu. Hala oświetlona była przez duże kule dyskotekowe i pojedyncze reflektory. W rogach stali nauczyciele obserwując uważnie całą sale. Środek przeznaczono jako parkiet. Mimo, że bal jeszcze oficjalnie się nie zaczął znalazły się już odważne pary który tańczyły do powolnej muzyki. Ludzi było dużo. Rozejrzałam się czując na sobie palące spojrzenia. Dziewczyny rzucały mi zaciekawione spojrzenia i szeptały między sobą. Wyprostowałam się. Nicolas mocniej zacisnął dłoń na moich plecach i pewnie poprowadził mnie naprzód. W jego kroku widać było słynną dla niego gracje. Po mojej prawej stronie pojawił się Ash, obrzucił mnie pokrzepiającym spojrzeniem. Kayl szedł po lewej stronie Nicka. Podeszliśmy do niewielkiej sceny gdzie czekały już partnerki chłopaków. Nicolas spojrzał na swojego przyjaciela.
-Stary miałeś tyle dziewczyn do wyboru. Po 5 minutach od ogłoszenia całego tego balu z 10 dziewczyn zaprosiło cię na bal. Dlaczego wybrałeś akurat ją? Mógłbyś mieć prawie każdą laskę z całej szkoły. Nawet pierwszoklasistki się do ciebie kleiły - powiedział Anderson. Devis zignorował uwagę ze strony czarnookiego i luźnym krokiem podszedł do Carli. Miała na sobie fioletową sukienkę która pięknie opinała jej smukłą sylwetkę. Pasowała na nią jak druga skóra. Brązowe włosy związała w wysoki kucyk. Dziewczyna uśmiechnęła się szeroko i podeszła do swojego partnera. Kayl posłał nam wesołe spojrzenie i również ruszył do swojej pary. Leah zarzuciła mu ręce na szyję i ucałowała go w policzek. Jej zielona sukienka zafalowała. Obydwie pary podeszły do nas. Przywitałam się z moimi przyjaciółkami. Carla stanęła naprzeciwko czarnookiego i zadarła głowę do góry. Przełknęła ślinę kiedy chłopak przybrał na twarz jeden ze swoich chłodnych uśmiechów.
-Dobrze wyglądasz Nick. - wychrypiała. Nicolas przez chwilę patrzył na nią z góry aż w końcu zaśmiał się cicho.
-Dzięki. - mruknął obojętnie. Przewróciłam oczyma. Na szczęście tą krótką wymianę zdań przerwał głos ze sceny. Dyrektor omiótł spojrzeniem całą sale.
-Drogie Panie, drodzy Panowie. Serdecznie witam was na balu w Malibu High School. Pragnę życzyć wam dobrej zabawy. Pamiętajcie, że podczas balu czekają na was różne zabawy przygotowane przez rodziców i waszych kolegów. Błagam was, żadnych głupich akcji i zero alkoholu. - powiedział zerkając na naszą grupę. -Mówię do ciebie Ash. Wszyscy pamiętamy bal sprzed roku. - dodał. Blondyn zaśmiał się.
-Się wie panie dyrektorze. W tym roku ten zaszczyt zostawię młodszym. - rzekł a mężczyzna na scenie pokręcił głową. Odszedł od mikrofonu.
-Cholerne bachory. - wymruczał pod nosem.
-Co zrobiłeś rok temu? - zapytałam nie mogąc się powstrzymać.
-To opowieść na inny wieczór. Chodźmy się zabawić. - powiedział i wziął za rękę swoją partnerkę. Kayl zrobił to samo i pociągnął Leah za swoim przyjacielem. Zerknęłam na Nicolasa.
-Zatańczymy? - zapytał kiedy DJ puścił spokojną piosenkę. Rozbrzmiały pierwsze nuty utworu Ed'a Sheerana. Kiwnęłam głową i poszłam na parkiet. Chłopak kroczył zaraz za mną. Coraz więcej osób zaczęło tańczyć. Nicolas podniósł moje ręce i ułożył je na swojej szyi. Swoje dłonie ułożył na mojej talii. Oparłam głowę o jego klatkę piersiową i zatraciłam z w melodii. Uwielbiałam to uczucie. Kiedy byłam tak blisko jego ciała czułam, że nic mi nie grozi. Poruszaliśmy się spokojnie, idealnie zrównując się ze sobą.
And darling I will be loving you 'til we're 70. And baby my heart could still fall as hard at 23. And I'm thinking 'bout how people fall in love in mysterious ways. Maybe just the touch of a hand. Oh me I fall in love with you every single day. And I just wanna tell you I am.
CZYTASZ
Fallen Angel
Teen FictionGwen wraz z bratem po tragicznej śmierci rodziców przeprowadza się do nowego miejsca. Zaczynają nowe życie a co się z tym wiąże Gwendolyn trafia do nowej szkoły. Spokojna i rozważna nastolatka nie wiedząc co czai się w mroku jak gdyby nigdy nic żyje...