Jungkook spał, opierając się o ławkę, a ty rysowałaś w zeszycie. Mieliście wychowawczą, ale nudziło Ci się, bo pani nonstop mówiła o studniówce. Chociaż w sumie nie miała wyjścia, bo został do niej tylko tydzień. Układ klasy jaki rozpoczęła pani z chemii przyjął się wśród innych nauczycieli, ale nie smuciło cię to specjalnie. Miałaś dzięki temu Kookiego przy sobie prawie cały czas
Westchnęłaś i zgniotłaś kartkę, gdy rysunek ponownie Ci nie wyszedł. Oparłaś się o ławkę i patrzyłaś na chłopaka. Uśmiechnęłaś się, bo śpiąc wyglądał tak uroczo i niewinnie. Spędzałaś z nim wiele czasu i coraz lepiej poznawałaś jego charakter. Był twardy, pewny siebie i odważny, ale też miły, czuły i kochany dla ciebie. Mimo, że w klasie był raczej cichym chłopakiem, zdecydowanie nie był nieśmiały. Nagle jego oczy się otworzyły i spojrzał na ciebie. Byliście blisko siebie, a on całkowicie zmniejszył odległość, łącząc swoje usta z twoimi
-Ostatnia ławka rozumiem wszystko, ale możecie przestać ciągle się macać i całować? Który raz was upominam?
-20- Odparł Jungkook i znów cię pocałował, a nauczycielka rzuciła w was dziennikiem, który przeleciał obok was uderzając w okno, które pękło
-Oh... Dobrze, więc nic nie widzieliście. Lećcie do domu, do zobaczenia na studniówce
Wyszliście z klasy zadowoleni, a biedna pani musiała sprzątać całe szkło
------------------------------------------------
Stałaś na korytarzu czekając na Jungkooka, którego dalej nie było. Zaczynałaś się stresować, mimo, że miałaś jeszcze trochę czasu, ale w końcu go zobaczyłaś
-Korek był, sorki
-Nie spóźniłeś się, więc jest dobrze
Kiwnął głową i razem weszliście na salę. Do rozpoczęcia zostało kilka minut, więc cieszyłaś się, bo miałaś trochę czasu, by się uspokoić. Rozglądałaś się szukając wzrokiem przyjaciółki, z którą dawno się nie widziałaś. Spędzałaś więcej czasu z chłopakiem i rzadziej rozmawiałaś z Dahyun. W końcu ją zobaczyłaś, ale dziewczyna odwróciła wzrok i gdzieś poszła. Nie rozumiałaś o co chodziło, ale postanowiłaś, że później z nią porozmawiasz
Na salę weszli prowadzący, włączając muzykę. Przełknęłaś ślinę i niepewnie złapałaś dłoń Jungkooka. Razem poszliście na środek, gdzie zebrali się wszyscy. Na znak organizatorów mieliście zacząć tańczyć, więc spojrzałaś na chłopaka. Zbliżył się do ciebie łapiąc cię dłońmi w biodrach, a ty swoje zarzuciłaś mu na szyję. Na początku się bałaś, ale po chwili zaczęłaś się rozluźniać. Oparłaś głowę o jego klatkę piersiową i przymknęłaś oczy, zaciągając się zapachem jego perfum
Usiedliście przy stole dopiero po kilkunastu minutach. Niechętnie spojrzałaś na alkohol, który był w twoim kieliszku, ale gdy wszyscy zaczęli pić, sama też byłaś do tego zmuszona
-Uważaj żeby się przypadkiem nie schlać- Powiedział chłopak siedzący obok, a ty wywróciłaś oczami
Zobaczyłaś Dahyun idącą w twoją stronę, ale dziewczyna nagle cię ominęła, wychodząc z sali. Wstałaś i szybko pobiegłaś za nią
-Dahyun! Co się stało?
-Jeszcze pytasz
-Nie rozumiem...
-Wybrałaś tę szkołę dla mnie, a nonstop jesteś z Jungkookiem, albo nawet z Yuna! Nawet kiedy się o ciebie martwiłam i pisałam, szybko zbywałaś mnie. Szczerze, nie myślałam, że jesteś taką suką
Stałaś nie mogąc się odezwać, a dziewczyna odwróciła się i odeszła. Poczułaś łzy spływające po twoich policzkach i nawet ich nie starłaś. Usiadłaś na podłodze i chowając twarz w rękach całkiem się rozpłakałaś
Drzwi sali otworzyły się, ale nie podniosłaś głowy. Poczułaś dłoń na swoim ramieniu i czując znajome perfumy, przytuliłaś się do kucającego obok ciebie chłopaka
-Przepraszam, obiecałem, że cię dziś ochronie
-To nie było zależne od ciebie- Odparłaś przecierając oczy, dalej wtulona w niego
-Ale obiecałem
Odsunęłaś się od niego i wzięłaś głębszy oddech
-Pokłóciłaś się Dahyun prawda?- Spytał, a ty skinęłaś głową- Ona jest bardzo obrażalska, szybko się pogodzicie
-Nie wiem. Naprawdę ją olałam, pewnie jej przykro. Wiedziałam, że coś się stanie. Na ostatniej imprezie też niby miało być dobrze- Poczułaś ścisk w płucach i gwałtownie nabrałaś powietrza
-Aish. Nie myśl już o przeszłości. Kiedyś sam zbyt dużo o niej myślałem i nic dobrego z tego nie wyniosłem- Westchnął i usiadł na podłodze koło ciebie, a ty oparłaś się o niego- Spróbuj ją przeprosić. Przez telefon możesz. Zobaczy, że zależy Ci na niej
-W sumie
Wyjęłaś telefon i nabrałaś powietrza kilka razy, po czym napisałaś jej dość długą wiadomość, przepraszając ją za wszystko. Odłożyłaś telefon i poczułaś się trochę lepiej
-Teraz są przemówienia, więc jeśli chcesz, możemy się przejść, żebyś trochę ochłonęła i dopiero wrócić. Nic ciekawego i tak nie przegapimy
Pokiwałaś głową i wstałaś, poprawiając sukienkę. Chłopak zapatrzył się na ciebie, ale po chwili także wstał i razem wyszliście ze szkoły. Było późno, więc chłód na dworze był jeszcze większy, ale nie przeszkadzało wam to specjalnie. Złapałaś dłoń Jungkooka i patrzyłaś na ośnieżoną drogę. Nie rozmawialiście wiele, ale cisza między wami nie była niezręczna. Było przyjemnie
Szkoda, że nie zauważyliście mężczyzny stojącego za rogiem, który wpatrując się w was, zrobił kilka zdjęć, i zniknął
CZYTASZ
Not shy // Jungkook X Reader
FanfictionKiedy cichy chłopak w twojej klasie okazuje się skrywać więcej niż się wydaje, a ty, bez względu na konsekwencje, chcesz poznać jego tajemnice -Bts nie istnieje -Sceny 18+ ~~~~~~~~~~~~~~~ 01.05.22 #2 - Jihyo #2 - Dahyun 10.05.22 #30 - yn #1 - Dahyun...