Rozdział 25

780 28 0
                                    

   Jęknęłaś czując coraz większy ból i padłaś na ziemię dysząc. Jungkook kucnął obok ciebie klepiąc cię po plecach

-Było już lepiej. Wytrzymałaś prawie 2 minuty

-Deska jest za trudna- Westchnięłaś i podniosłaś się- Kiedy ty ją robisz wygląda jakoś prościej, czemu ja tak nie umiem..?

-Kochanie nie porównuj się do mnie, bo to bezsensowne. Robisz z każdym dniem postępy i to jest ważne. Może nawet za dwa tygodnie będę mógł już zacząć uczyć cię boksu

   Uśmiechnął się do ciebie, a ty poczułaś przez to jakąkolwiek motywację. Po chwili kontynuowałaś trening, a chłopak pomagał Ci dostosowując ćwiczenia pod ciebie. W końcu pozwolił Ci skończyć, a ty byłaś tak wykończona, że ledwo doszłaś do łazienki, by wziąść prysznic. Chłodna woda trochę pomogła i już łatwiej dostałaś się do salonu

-Co robisz?- Spytałaś, a Jungkook pokazał Ci jakieś zdjęcia

-Ci faceci, którzy próbowali wtedy wjechać w nasz samochód, kilkanaście dni wcześniej spotkali się z twoim ojcem. Monitoring to złapał

-Myślisz, że to nie przypadek?

-Dalej podejrzewam Chana, ale to też wydaje mi się prawdopodobne. Chciał byś wróciła do domu... Dlaczego?

-Nie wiem, nie przesłuchiwałeś go?

-Nie chcę nic mówić. Nawet się mnie nie boi, opluł mnie w twarz, nawet po tym, gdy złamałem mu nos. To bezsensowne- Powiedział przeglądając dalej zdjęcia i siadając na kanapie, a ty usiadłaś obok, także patrząc na twarze różnych osób- Kurwa no nie mam pojęcia

-Łącząc wszystko. Ktoś kazał uderzyć w samochód, w którym byliśmy, a mój ojciec chciał zabrać mnie do domu, po czym wyciągnął broń. Spotkał się z ludźmi, którzy chcieli nas zabić i o czymś rozmawiał, a gdy rozmawia z tobą widać w nim nienawiść. Nie sądzisz, że to wszystko się łączy?

-Chwila. .. Kurwa y/n przecież ty jesteś geniuszem! - Krzyknął nagle zaczynając rozumieć i pocałował cię dzwoniąc do kogoś

   Rozmawiał z tym kimś chwilę i szybko zrozumiałaś, że był to Felix. Oparłaś się na ramieniu Kooka, który tłumaczył to co zrozumiał. Czułaś zmęczenie, a długa rozmowa zaczęła cię nudzić i powoli zasypiałaś. Chłopak widział to i otulił cię ramieniem, byś nie zsunęła mu się po klacie. W końcu rozłączył się, a ty średnio już kontaktowałaś

-Chodź, położysz się w łóżku

-Nie mam siły- Odparłaś nawet nie otwierając oczu

   Chłopak westchnął i złapał cię pod plecy i kolana, podnosząc cię. Poszedł z tobą do sypialni, gdzie położył cię na łóżku,a ty przytuliłaś się do niego i szybko zasnęłaś

------------------------------------------------

    Obudziłaś się w środku nocy, słysząc jakiś trzask i huk. Przestraszona poderwałaś się, a Jungkook zrobił to samo. Pobiegł do salonu po broń i zaczął obchodzić mieszkanie, a ty przestraszona wstałaś z łóżka i poszłaś za nim. Nic nie widziałaś, bo było ciemno, ale chłopak włączył po chwili światło. Zobaczyliście, że jedne z drzwi, były wywarzone. Zamarłaś, gdy zrozumiałaś, że w pokoju z którego drzwi wywarzono, przykuty do kaloryfera był twój ojciec

-Kurwa mać

   Jungkook zdenerwowany pobiegł do drzwi wejściowych, ale dalej były zamknięte. Mężczyzna musiał być jeszcze w środku

-Wyłaź! Nie dasz rady uciec!- Krzyknął stojąc przy drzwiach i tym samym blokując jedyne wyjście- Jeśli zaraz nie wyjdziesz, wpuszczę gaz, który zabije cię w pół minuty!

   Nic się nie stało, więc Kook złapał cię za rękę ciągnąc do wyjścia, aż nagle ciemny proszek uderzył w wasze twarze. Krzyknęłaś z bólu i zaczęłaś trzeć oczy, a chłopak obok ciebie zaskoczony przetarł oczy i wtedy dostał z pieści w nos, a później jeszcze kilka razy w twarz i brzuch. Krzyknął i wypuścił pistolet z ręki, po chwili także upadając, a Twój ojciec chciał się po niego schylić, ale byłaś szybsza. Wycelowałaś w niego, mimo okropnego bólu, a on tylko się zaśmiał

-Przerabialiśmy to. Nie strzelisz

-Strzele! Cofnij się!

-Jesteś zbyt miękka- Odparł idąc w stronę drzwi

    Minął cię i podszedł do drzwi otwierając je. Chciałaś go zabić, ale nie potrafiłaś tego zrobić. Nagle kiedy otworzył drzwi, nacisnęłaś spust i wiedziałaś, że trafiłaś, ale nie dokładnie przez emocje i rozmyty obraz. Mężczyzna dał radę uciec, a ty płakałaś czując się winna i klęknęłaś obok nieprzytomnego chłopaka

  

Not shy // Jungkook X Reader Opowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz