Rozdział 11

1.1K 40 43
                                    

   W miarę pogodziłaś się z Dahyun, ale dziewczyna rozchorowała się i nie miałaś z nią przez to kontaktu, więc do całkowitej zgody musiałaś jeszcze poczekać. Ostatnio coraz więcej czasu spędzałaś w domu Jungkooka. Czułaś się tam lepiej niż u siebie. Dziś nie było inaczej. Sam Kookie zaprosił cię do siebie na weekend, bo nie miał planów, a ty oczywiście szybko się zgodziłaś

   Robił właśnie kolacje dla was, a ty siedziałaś na blacie przyglądając się mu. Nie wiedziałaś co dokładnie robił, ale pachniało już cudownie. Uśmiechnęłaś się i dalej obserwowałaś jego ruchy

-Możesz wziąść prysznic. Wątpię żeby patrzenie na mnie było takie ciekawe, a trochę to potrwa

-Jesteś bardzo gorący, gdy gotujesz- Odparłaś, a on uśmiechnął się kręcąc głową

   Dalej patrzyłaś na niego, ale po kilkunastu minutach, samo patrzenie zaczęło cię nudzić

-Kookie?

-Hm?

-Kim właściwie dla mnie jesteś?

-W jakim sensie?

-Często się całujemy, mówimy z podtekstami, razem śpimy, ale oficjalnie nie jesteśmy parą

-W sumie racja. Aish poczekaj chwilę i popilnuj makaronu

   Poszedł do sypialni, a ty cierpliwie czekałaś. Wrócił po chwili z czymś w ręce i spojrzał na stan dania, po czym wyłączył palnik. Wymieszał wszystkie składniki i nałożył wszystko na talerze, po czym położył je na stole

-Dobra, więc jeśli chcesz, to oficjalnie. Chcesz być moja dziewczyną?- Klęknął przed tobą, a ty uśmiechnęłaś się i przytaknęłaś

   Założył ci pierścionek na palec, a ty stanęłaś na palcach i pocałowałaś go szczęśliwa. Usiedliście później przy stole i zjedliście kolacje, która okazała się bardzo smaczna. Jungkook włożył naczynia do zmywarki i pociągnął cię w stronę kanapy. Usiadł na niej, przyciągając cię do siebie, a ty nie protestowałaś

   Dużo czasu spędziliście na samym mizianiu i całowaniu, ale w końcu postanowiliście przerwać, by wziąść prysznic. Pierwsza umyłaś się ty, a dopiero później Kook. Czekałaś na niego na łóżku przeglądając social media. Przypadkiem kliknęłaś jakiś link i usłyszałaś głośny jęk wydobywający się z głośnika twojego telefonu

-Kurwa nieee- Starałaś się szybko wyłączyć filmik, a gdy w końcu Ci się to udało odetchnęłaś

-Fajnie się beze mnie bawisz

-To nie tak! Kliknęłam coś i to samo się włączyło! Serio patrz

   Pokazałaś mu, że ,,tylko'' przeglądałaś zdjęcia półnagiego faceta i przypadkiem kliknęłaś link pod jego postem. Jednak zrozumiałaś, że Twoje tłumaczenie nie poprawia sytuacji

-Czemu przeglądasz jego zdjęcia?

-Bo... Ma ładną figurę i jakoś tak mi się spodobał...- Wstydziłaś się tego co mówiłaś i spuściłaś wzrok, a Jungkook patrząc na zdjęcie zdjął koszulkę, po czym spojrzał na ciebie

-Nie sądzisz, że moja figura jest lepsza?

-Jest, ale twoich półnagich zdjęć nie mogę przeglądać

-Masz mnie teraz na żywo. To chyba lepsze

-Jesteś zazdrosny?

-Nie lubię się dzielić- Odparł i wyjął z twoich rąk telefon, wyłączając instagram, a wchodząc w aparat, po czym zrobił sobie zdjęcie- Jak chcesz przeglądać takie zdjęcia, to chociaż moje

-Dzięki - Powiedziałaś i przyjęłaś telefon spowrotem zadowolona- Możesz, nie ubierać się spowrotem?

-Jasne, ale coś za coś. Zdejmuj koszulkę

   Zawahałaś się chwilę, ale złapałaś za brzegi bluzki ściągając ją z siebie. Niby miałaś na sobie stanik, ale mimo to czułaś się mniej pewnie. Jungkook natomiast zadowolony usiadł koło ciebie i przejechał wierzchem dłoni po twojej rozgrzanej skórze. Ty także dotknęłaś jego klaty, a gdy poczułaś twarde mięśnie uśmiechnęłaś się

    Przylgnęłaś do niego swoim ciałem i wtuliłaś się w chłopaka, który także objął cię ramieniem. Szybko zasnęłaś, ale sny, które miałaś tej nocy, były zdecydowanie bardziej brudne niż te, które miałaś co noc

Not shy // Jungkook X Reader Opowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz