8.

6K 307 24
                                    

Sara POV:

Gdy skończył się film, siedzieliśmy jeszcze chwilę, patrząc się w pusty telewizor.

- Kurwa! Kurwa! Kurwa! 17:40 Kurwa! Jestem spóźniony 20 minut na konferencje. - zaczął krzyczeć blondyn, patrząc na zegarek - muszę lecieć. Pa - klepnął w ramię Louisa, po czym podszedł do mnie i mocno przytulił.

- Do zobaczenia następnym razem - krzyknął i wybiegł z domu.

- Co to kurwa ma być?! - głos bruneta rozległ się po całym domu. - Chyba ktoś zapomniał, że jest moją dziwką! - zamachnął się i uderzył mnie w twarz.

Poczułam pieczenie pod powiekami, ale postanowiłam nie płakać, choć bardzo mi się chciało.

- Ty szmato, pożałujesz! - krzyknął, po czym złapał mnie za włosy i pociągnął w stronę schodów. Upadłam, rozcinając sobie kolano. Syknęłam z ból i szybko wstałam by nie wyrwał mi większość włosów. Kopniakiem otworzył drzwi od mojego pokoju, wciągnął mnie do środka, zamykając nogą drzwi i rzucił mnie na łóżko. Wiedząc co chce zrobić, szybko wstałam z łóżka, lecz on to przewidział i rzucił się na mnie przewalając mnie tym na ziemie. Kopnął mnie z całej siły w brzuch , kolejny , kolejny i kolejny, aż nie mogłam oddychać. Usiadł na mnie okrakiem i zdarł ze mnie spodnie z majtkami. Wierciłam się, choć ból był nie do zniesienia. Uderzył mnie z całej siły w głowę, a mnie, aż przymroczyło. Przestałam na moment się wiercić, a on to wykorzystał i bardzo mocno, wszedł we mnie. Zaczęłam płakać tak, że nie mogłam oddychać. Nie mam pojęcia czy to przez to, że tak płacze, czy przez to, że chyba mam połamane żebra.

Zaczął wchodzić we mnie coraz mocniej, a ja pomału traciłam przytomność w końcu zapadłą ciemność. Czułam tylko ból.



Louis POV:

Ona straciła przytomność! O nie! Co ja najlepszego zrobiłem. Wziąłem Sarę na ręce i delikatnie położyłem na łóżko, przy tym spojrzałem na jej brzuch. Wytrzeszczyłem oczy, widząc jej brzuch w kolorze fioletowym. Dosłownie siniak na siniaku. Pobiegłem do łazienki, chwyciłem apteczkę i z powrotem wróciłem do pokoju Sary. Położyłem apteczkę na stoliku nocnym i znów wybiegłem z jej pokoju, kierując się do kuchni. Otworzyłem zamrażalkę i wyjąłem z niej lód. Wbiegłem po schodach, otworzyłem drzwi do jej pokoju i stanąłem jak wryty. Przede mną stała ona, w samej bluzce i majtkach. Spojrzałem na jej twarz i wstrzymałem oddech. Miała podbite prawe oko, a jej oczu ciekły łzy jak z wodospadu.

-S-s-saro j-ja nie ch-chciałem- wyjąkałem na co ona tylko się roześmiała.

- Nie chciałeś? Ale jednak to zrobiłeś i zejdź mi z drogi bo chcę iść do łazienki.

- Ale Saro... - zacząłem lecz dziewczyna nie dała mi dokończyć.

- Louis żadnych 'ale', przepuść mnie - syknęła na co ja posłusznie zszedłem jej z drogi. Spojrzała na mnie morderczym wzrokiem i wybiegła z pokoju, kierując się w stronę łazienki.

Co ja zrobiłem! Co ja kurwa najlepszego zrobiłem. Muszę zacząć panować nad nerwami.



Niewolnica ~ L.T& N.H (Zakończone)Opowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz