Skyler
Gdy w końcu wsiadł do środka, szeroko się uśmiechnęłam. Zwłaszcza, że wiedziałam, jak włącza się poszczególne tryby. Bez chwili namysłu uruchomiłam Top Speed. Zerknęłam na zaskoczonego mężczyznę, który jednak nie odezwał się ani słowem. Sprawię, że będzie żałował swojego wyboru.
Gdy wjechałam na jezdnię, zaczęłam rozpędzać się, nawet nie zauważyłam, gdy przekroczyłam dwieście. Jak łatwo się domyślić, przekroczyłam dopuszczalną prędkość. Nawet bardzo, jednak skoro to nie mój samochód, to mandaty również nie będą do mnie należeć.
Nie mogłam przestać myśleć, co Asher kombinuje? Przecież bez powodu nie chciał ze mną jechać. Tak bardzo dręczyła mnie ta kwestia, że byłam zmuszona zwolnić. W końcu każde rozkojarzenie może kosztować nas życie. Do teraz pamiętam słowa instruktora: daje ci do rąk broń. Co jest całkowitą prawdą, w końcu statystyki mówią same przez się.
- Dlaczego zwolniłaś? - zerknęłam na jego twarz, która nie wyrażała żadnych emocji. Zresztą tak samo jak moja. Przynajmniej mam taką nadzieję.
- Czemu uparłeś się, żeby ze mną jechać?
- To chyba oczywiste.
- Nie dla mnie.
- To proste chciałem cię poznać. Już ci tłumaczyłem, że dowiem się kim jesteś i co ukrywasz. Nie zamierzam tracić czasu.
Zacisnęłam mocniej szczękę i nie odrywałam wzroku od jezdni. Nie mogę stracić kontroli.
- Naprawdę myślisz, że coś ci powiem. Jeśli tak to jesteś naprawdę naiwny. Choć bardziej pasuje niepoprawny optymista.
- Nie musisz nic mówić, są inne sposoby, żeby kogoś poznać. - powodzenia, pomyślałam.
- Jakie niby? - zapytałam obojętnie, choć w środku zaczęło mnie to ciekawić.
- Na przykład przejrzenie mieszkania albo samochodu.
Cała się spięłam, gdy to usłyszałam. Jak mogłam zrobić coś tak głupiego, przecież gdy usiądą na miejscu pasażera i będą chcieli przejrzeć się w lusterku, dowiedzą się od kogo dostałam samochód. Choć jest mnóstwo osób nazywających się Aron, to nadal byłby to zbyt duży zbieg okoliczności. Czemu nie pozbyłam się go gdy była na to okazja?
Choć doskonale wiem, dlaczego tego nie zrobiłam. Jestem za bardzo sentymentalna, zresztą zawsze gdy mam gorszy dzień, czytam to i czuję się trochę lepiej. Było to jednak największą głupotą, jaką zrobiłam i to tylko dlatego, że chciałam przejechać się jego Bugatti.
- Boisz się, czyli miałem rację.
- Jak?
- Nie jestem ślepy, mnie nie oszukasz. - przybliżył się do mnie i położył dłoń na mojej nodze, drugą zaś odgarnął mi włosy. - Zamierzasz mi powiedzieć.
- Nie mam takiego zamiaru.
- Szkoda.
Niespodziewanie zaczął całować mnie po szyi, jednocześnie ścisnął moją nogę, przez co niekontrolowanie zadrżałam.
- Przestań. Prowadzę.
- Wiem, przecież sam ci na to pozwoliłem. - jęknęłam, gdy ugryzł mnie w szyję.
Przez niego nie mogę wymyślić co powinnam zrobić. Jaka opcja jest dla mnie najbezpieczniejsza. Powinnam mu powiedzieć czy pozwolić, żeby sam się dowiedział? O mały włos nie zjechałam z drogi, gdy niekontrolowanie przymknęłam oczy. Poczułam, jak mężczyzna się uśmiecha.
![](https://img.wattpad.com/cover/311642964-288-k561270.jpg)
CZYTASZ
Nie Kontroluj Mnie #3 [ZAKOŃCZONA]
عاطفيةSkyler pragnęła być niezależna i po wielu latach w końcu udało jej się to osiągnąć. Jednak Asher nie zamierza dać jej spokoju. Nie odpuści dopóki nie osiągnie zamierzonego celu. Co doprowadza, zazwyczaj spokojną kobietę do szału. Jest to 3 tom. Choć...