Rozdział 6

3.4K 233 10
                                    

Rozdział 6 „Charakterek to ja mam 2"

*POV LUKE*

Przez całą drogę na imprezę, mój przyjaciel stał na baczność.. I w żaden sposób nie mogłem mu pomóc.. To wszystko przez nią.. Robi to specjalnie.,.
Tak ja mówiłem przez całą 20 minutową drogę, czułem katuszy, a ona jeszcze się na mnie patrzyła i uśmiechała.. Co za mała.. wiedźma..
Na szczęście właśnie wychodzimy z samochodu. Obserwuję ją, cały czas mam ją na oku, widzi to, bo się uśmiecha pod nosem.
Z domu, słychać już głośną muzykę, uhu impreza się rozkręca. Podeszliśmy do drzwi i nie dzwoniąc.. Bo po co? Otworzyłem drzwi. Przepuściliśmy dziewczyny przodem..
Nie powiem.. Clary tyłek to ma.. Ugh, o czym tu głupku myślisz!?
(L)- Idziemy się napić?- dziewczyna spojrzała na mnie, potem na mój wzwód, uśmiechnęła się i patrząc mi w oczy kiwnęła głową.. Przełknąłem gule, którą miałem w gardle.. O fuck!
Alex i Ami się gdzieś ulotnili.. Może to lepiej? Przynajmniej zostanę z nią sam na sam.
Usiedliśmy na wysokich krzesłach przy barze... Barman od razu się pokazał,
(B)- Co podać?- był chyba lekko znudzony, ale gdy tylko zobaczył piękność, siedzącą obok mnie, od razu się uśmiechnął- Więc?
(C)- Wódkę z sokiem ananasowym..- uchh dobra jest
(B)- A Ty?
(L)- To samo- uśmiechnąłem się do niego kpiąco. Nie. Ma. U. Niej. Szans. Jest Moja.
Podał nam przygotowane drinki i znowu odwrócił się do Clary.
ON Z NIĄ FLIRTUJĘ! A ONA MU NA TO POZWALA!!!
Jeszcze spogląda na mnie kątem oka.. Co za mała, wredna.. Nie dokończę.
Tak się bawić nie będziemy słońce.. Po chwili wymyśliłem plan.
Położyłem rękę na jej udzie, spojrzała zdezorientowana na mnie
(L)- Chodź słońce, idziemy do jakiegoś pokoju.- barman patrzył na mnie dziwnie. Clary kipiała ze złości! Dostanie mi się. Ale to potem.. Pociągnąłem ją za rękę i zaprowadziłem, jak najdalej od tego typa... Na pewno nie będzie z nikim flirtować..

*POV CLARY*

CO ON SOBIE WYOBRAŻA!?
Dobra flirtowałam z tym chłopakiem, na złość mu, no ale.. Gadać takie coś?!
ZABIJĘ!!!
Gdy poprowadził mnie dość daleko od barmana tak by nas nie widział, spojrzałam zła na niego, oj bardzo zła

*POV LUKE*

Upsss teraz mi się oberwie..

*POV CLARY*

(C)- CO TY SOBIE WYOBRAŻASZ!?- udał niewiniątko
(L)- Ja??? Ja, nic. Ratuję Cię od tego typa- parsknęłam
(C)- A Ty niby jesteś lepszy?- podniosłam kpiąco brwi, zaśmiał się, ojjj słodkie.. O NIE DZIEWCZYNO STOP, HAMUJ!
(L)- No na pewno- uśmiechnął się, położył swoje dłonie na moich biodrach i je ścisnął..
Udało mi się nie jęknąć. Dupek. Robi to specjalnie.- A teraz słońce, tańczymy.- zamknął mnie w swoich ramionach. Akurat leciała wolna piosenka. Niech mu będzie. Jedna piosenka.
Wtuliłam się lekko w niego, czułam, że się uśmiecha, ja również. Ale to tylko jeden taniec.
(L)- Seksownie dzisiaj wyglądasz.- szepnął mi na ucho- Ale jeszcze lepiej, wyglądałabyś bez tych rzeczy- zatkało mnie, no zatkało, nie odezwałam się.. Kipiało ze mnie ze złości, jednak z drugiej strony, cieszyło mnie to.. To źle świadczy, oj źle..
Mówiąc jeden taniec chciałam chyba powiedzieć... Pięć..
Tak, nie chciał mnie puścić ze swoich ramion, podobało mi się to..
Chciałam iść po drinka, jednak mi na to nie pozwolił, powiedział, że sam pójdzie.. Zgodziłam się, bo co innego? Kłócić się z nim nie będę..
Więc stałam tak i stałam.
Przymknęłam oczy i bujałam się w rytm muzyki..
Nagle poczułam dłonie na swoich biodrach, obejrzałam się myśląc, że to Luke, jednak zdziwiłam się, gdy zobaczyłam osobę stojącą przede mną.. O nie.. Tylko nie on.. Błagam..

_________
Oto nadchodzi 6 rozdział! Mam nadzieję, że się spodoba :D

Do zoba xxx

Charakterek to ja mam 2 //ZAKOŃCZONE//Opowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz