Rozdział 29

2.7K 214 0
                                    

Rozdział 29 "Charakterek to ja mam 2"

*POV CLAR*


Pierwszy raz na oczy widzę ten dom, kto tu mieszka, czemu tu jesteśmy? Tyle pytań mam w głowie.. Chwilę przyglądałam się domowi, który był.. bardzo ładny.. Oderwałam od niego wzrok i spojrzałam niezrozumiale na Luke'a, który dziwnie się uśmiechał.. Ups? Co on knuje?
(C)- Luke.. Kogo to dom?- uśmiechnął się jeszcze szerzej
(L)- Dowiesz się w swoim czasie skarbie- cmoknął w powietrzu, po czym otworzył drzwi i wyszedł z samochodu, ja siedziałam zdezorientowana nie wiedząc co robić.. Po chwili Luke otworzył drzwi od mojej strony i podał mi rękę.
(L)- Chodź- złapałam jego rękę i przy jego pomocy wysiadłam z BMW.
Splótł nasze ręcę i zaczął ciągnąć mnie w kierunku domu.. Rozglądałam się, obok nie było żadnych innych domów.
(C)- Czemu tu nie ma innych domów?- zapytałam z powątpieniem
(L)- Najbliżsi są jakieś 300 metrów dalej- mruknął pokazując ząbki.. Byliśmy już przy drzwiach
(C)- Luke, czy nie powinniśmy zapukać..?- nie słuchał mnie, ponieważ chwilę później bez żadnego pukania wszedł do środka, a ja nie mając innego wyboru za nim..
Było tu strasznie ciemno.. Już chciałam się zapytać Luke'a czemu. Jednak coś mnie uprzedziło
- NIESPODZIANKA!!- światło się zapaliło, a chwilę później zobaczyłam moich najbliższych.. mamę, tatę, Alex'a, Ami i paru innych znajomych ze szkoły oraz kilka osób któych w ogóle nie znałam, jednak oni chyba mnie tak..
(C)- Nie wiem co powiedzieć..- zacięłam się
(Am)- nic nie musisz mówić- podeszła do mnie, przytuliła po czym dała prezent. I tak wszyscy po kolei, zaczęli składać mi życzenia, a było ich sporo.. Gdy wszyscy mi już złożyli, swoje prezenty postanowiłam rozpakować później.. Byłam wniebowzięta, zrobili mi taką niespodziankę.. A już myślałam, że zapomnieli..
(TC)- No a teraz my- no rzeczywiście jeszcze moi rodzice.. Przytulili mnie po czym dostałam do ręki jakieś klucze z bryloczkiem, w głowie zaświtał mi pewien pomysł..
(C)- Czy to..?
(MC)- Taak, to samochód idź zobacz stoi na zewnątrz- szybko pobiegłam na dwór a tam stało piękne czerwone cacko ..Motor Honda ..O MÓJ BOŻE!! Szybko wbiegłam do domu i zaczęłam piszczeć
(C)- Dziękuję, dziękuję, dziękuję!- przytuliłam mocno rodziców, ci się śmiali
(MC)- nie ma za co, wiemy jak o nim marzyłaś..- zapomniałam jak się jeździ, dawno tego nie robiłam, ale jutro na pewno pójdę na ywścig
(C)- No więć.. Ami, Alex i Luke, wiemy co będziemy robić- mrugnęłam od nich, a Ci się zaśmiali
(Al)- Tak,tak dawno nie jeździliśmy- zachichotałam
Po chwili coś mi się przypomniało
(C)- Kogo to dom tak ogólnie?- zapytałam zaciekawiona
(L)- Mój i Twój- odezwał się a mi szczęka opadła chyba do ziemi- To mój prezent- osz kurde..
(C)- O boże Luke..- szepnęłam, a w oczach pojawiły mi się łzy, podbiegłam do niego i wskoczyłam na niego, a on złapał mnie za uda.. Pocałowałam Go, mocno, zachłannie, nie mogłam w to uwierzyć.. nasz dom. NASZ.

_*_*_*_*_*_
ZBLIŻAMY SIĘ KU KOŃCOWI!! :'( <3 <3

Do zoba xx

Charakterek to ja mam 2 //ZAKOŃCZONE//Opowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz