Gdy Jimin się obudził, zegar na ścianie pokazywał ósmą. Przetarł swoje zaspane oczy i swój wzrok skierował na śpiącą alfę, która obejmowała go w tali.
Może to i dziwne, ale uznał to za słodki widok. Pogłaskał go delikatnie za czarne włosy i wydostając się z silnych ramion alfy, wstał. Rozglądnął się po nieznanym mu pokoju. Podszedł do okna i odsłonił zasłonę, odsłaniając tym piękny widok na miasto. Dzięki temu od razu przypomniało mu się o wyjeździe. Jak on mógł zapomnieć?
Nie kontrolując szczęścia pisnął. Podbiegł szybko, a raczej przyległ twarzą do okna i patrzał z uśmiechem na twarzy na piękny obraz miasta.
Przez swój zachwyt nie zauważył, że obudził rownież alfę, który teraz mu się przyglądał. Wstał cicho i powoli, chcąc omegę przestraszyć. Gdy był już przy blondwłosym złapał go za talie przyciskając go mocno do swojej klatki piersiowej.
Jimin już miał zacząć krzyczeć, gdy do jego nozdrzy dotarł przyjemny zapach alfy. Uśmiechnął się szeroko i odwrócił twarzą do alfy. Oboje patrzyli sobie w oczy z uśmiechem na ustach. Ale gdy zbyt długo stali w takiej pozycji, blisko siebie, pojawiło się pragnienie. Wzrok obojga przeniósł się na usta. Alfa ścisnął mocniej delikatną talie omegi próbując się na niego nie rzucić.
Ich zapachy zaczęły być gęstsze i lekko się ze sobą mieszać. W ich głowach była jedna myśl. Pocałunek. Tak bardzo oboje tego teraz chcieli. Ale alfa powstrzymywała się. Dopiero kiedy zauważył, że Jimin zaczął zbliżać do niego twarz, nie wytrzymał. Szybko przycisnął ich usta razem.
Całowali się.
Omega westchnął gdy pocałunek przybrał na sile. Alfa swoimi dłońmi zaczął badać jego ciało. Jedna z rąk wślizgnęła się pod jego koszulkę zaczynając dotykać jego pleców.
-już starczy-powiedział Jimin z lekkim śmiechem po oderwaniu się od ust alfy. Obydwoje dyszeli i uśmiechali się będąc szczęśliwym tak miłym porankiem.
-chcesz iść pozwiedzać?-zapytał Yoongi dobrze znając odpowiedz na to pytanie.
-tak!-krzyknął Jimin i przytulił szybko alfę.
-to ubierzemy się i wychodzimy.
Omega jak tylko to usłyszał od razu poleciał do swojej walizki i wyciągnął ubranie. Pobiegł do łazienki i się w niej zamknął. A alfa widząc jak szczęśliwy jest Jimin, sam był szczęśliwy.
Chwile później omega wybiegł już przyszykowany. Gdy po nim alfa poszedł się ubrać do łazienki, on grzecznie czekał na niego siedząc ma łóżku. Drzwi się otworzyły a alfa podszedł do niego siadając obok omegi.
-zanim wyjdziemy i zaczniemy zwiedzać musisz mi obiecać, że będziesz się trzymać blisko mnie. A najlepiej gdybys cały czas mnie się trzymał. Jak ktoś cię zaczepi, szturchanie, popchnie lub jakkolwiek dokuczy od razu mówisz mi, rozumiesz?-Jimin na to pokiwał ze zrozumieniem głową.
Wyszli z hotelu i zaczęli zwiedzać. Było tłoczno. Bardzo. Wiec tak jak alfa kazał, omega trzymała się go. Na początku za rękę ale po chwili omega zdecydował inaczej, wiec przytulił się do ręki alfy i tak szli.
Gdy tłum i mnóstwo różnych zapachów w jednym miejscu zaczął im przeszkadzać poszli gdzieś w mniej tłoczne miejsce. Gdzieś gdzie nie ma dużo ludzi i jest spokojnie.
Tam przechadzali się. Przy okazji kupując jakieś ozdóbki czy biżuterię. Oczywiście alfa kupił birzuterie omedze co spotkało się z sporym zawstydzeniem i rumieńcem.
Gdy zaczęli być głodni poszli coś zjeść. Yoongi jako że ma swoją dumę alfy wybrał luksusową restauracje. Po dostaniu stolika skierowali się do niego i usiedli.
-i jak? Podoba ci się?-spytał alfa.
-bardzo-odpowiedział omega i uśmiechnął się nieśmiało.
Po chwili podeszła do nich kelnerka, która trzymała notesik i mały długopis.
-czy państwo już wybrali danie?-zapytała. Jej wzrok cały czas znajdował się na alfie. A jiminowi bardzo się to nie podobało. Na szczęście alfa nieszczególnie zwracał na nią uwagę.
Po wybraniu dania kelnerka odeszła.
Yoongi spojrzał na omegę i zaśmiał się pod nosem. Dobrze widział jego zazdrość w oczach.- No i z czego się śmiejesz? - zapytał naburmuszony Jimin i założył ręce na klatce piersiowej.
- Z ciebie zazdrośniku. - odpowiedział podśmiechując się z młodszego, który wyglądał bardzo uroczo gdy się złościł.
-nie jestem zazdrosny, tylko zły. W takiej restauracji nie powinno być pracownic, które podrywają swoich klientów-powiedział. Chciał jakoś się wytłumaczyć i pokazać, że nie jest zazdrosny, ale jego dość słaby argument nie przekonał alfy.
- No już nie złość się-znowu się zaśmiał.
Ale Jimin na to tylko odwrócił głowę w bok i lekko uniósł w górę.
-oto państwa danie-kelnerka położyła talerze na stoliku i uśmiechnęła się kolejny raz do alfy. W Jiminie aż wrzało z nerwów. Dlatego kiedy dziewczyna miała już odejść ten ją zatrzymał.
-Czy coś się stało?-zapytała z sztucznym uśmiechem.
-tak, podrywa pani mojego narzeczonego. Nie sądzi pani, że to bardzo niegrzeczne z pani strony?-omega próbował trzymać nerwy na wodzy i nie wybuchnąć-jeśli jeszcze raz zobaczę jakiekolwiek spojrzenie w stronę mojego przyszłego męża od razu pójdę do kierownika i panią zgłoszę, albo chociaż nie, zrobie to i tak, już nie ważne czy pani na niego spojrzy czy nie. A teraz proszę stąd odejść.
Jimin patrzył nienawistnym wzrokiem na kelnerkę, aż ta w końcu zniknęła z zasięgu wzroku. Dopiero wtedy zaczął w milczeniu jeść swoje danie. Ale cisza nie trwała długo.
-narzeczony powiadasz?-zapytał alfa z cwanym uśmieszkiem. Na twarzy omegi pojawił się rumieniec i zawstydzenie.
-wymsknęło mi się-szepnął Jimin. Alfa aż ledwo go usłyszał.
-jeśli tak bardzo chcesz mogę być twoim narzeczonym-po powiedzeniu tego złapał rękę omegi i splótł ją ze swoją patrząc jak młodszy próbuje jakoś zakryć rumiane policzki.
Jimin nie odpowiedział alfie bo przez jego gardło nie mogło wyjść żadne słowo. Alfa mimo to dobrze wiedział jak brzmiała by odpowiedź.
Po skończonym posiłku, tak jak mówił omega, zgłosili kelnerkę i po zapłaceniu posiłku wrócili do hotelu.
Tam wspólnie spędzili resztę dnia dobrze się bawiąc, a na koniec zasypiając w swoich ramionach.
_____
Kocham zazdrosnego Jiminka •ᴗ•
W poprzednim rozdziale planowałam zazdrosnego Jiminka i miałam pomysł, ale z niego zrezygnowałam i zrobiłam w tym rozdziale ૮꒰ ˶• ༝ •˶꒱აMiłego czytanka ✭
09.09.2022
CZYTASZ
Malutka omega || Yoonmin ||
Hombres LoboJimin to 16-letni omega, który mieszka z rodzicami w stanach. Pewnej nocy gdy się budzi zdaje sobie sprawę, że właśnie w jego domu coś złego się dzieje. Rozkojarzony w ostatniej chwili chowa się pod łóżkiem niestety zostaje zauważony. Od tamtego dni...