14.

549 26 34
                                    

Nie ma to jak w domu. Tak właśnie czuł się Jimin gdy wieczorem w końcu byli na miejscu. Mimo, że nie był to jego prawdziwy dom, czuł się tutaj bardzo bezpiecznie.

Gdy tylko znalazł się w swoim pokoju, natychmiast skoczył na łóżko i położył się całym ciałem rozluźniając się. Tutaj na łóżku najlepiej było czuć jego zapach feromonów dzięki czemu poczuł się jeszcze bardziej na miejscu i jak w prawdziwym domu.

Gdy usłyszał pukanie do drzwi natychmiast podniósł delikatnie głowę, a przez drzwi wszedł alfa. Przebrany był już w luźniejsze rzeczy, mimo to dalej wyglądał przystojnie.

Starszy usiadł na jego łóżku obok niego i wpatrywał się w niego. Omega poczuł jak na jego policzki wpływa delikatny rumieniec spowodowany intensywnym spojrzeniem.

-alfo-odezwał się cicho Jimin.

-Yoongi-powiedział nagle alfa-mów mi Yoongi.

Jimin był zaskoczony. Ale pozytywnie. Uśmiechnął się szeroko do alfy i podniósł się lekko by go przytulić. Szybko jednak się odsunął by spojrzeć alfie w oczy i dać szybkiego całusa w policzek.

-Yoongi~powiedział uroczo.

-hmm?

-chce kotka.

-nie.

-czemu?-jego usta obróciły się w podkówkę.

-bo nie.

Jimin z obrażoną miną wstał i poszedł do łazienki. Zanim jednak do niej wszedł obejrzał się jeszcze za alfą i widząc, że ten cały czas na niego patrzy obrócił się od niego całkowicie plecami i zamknął się w łazience.

Jimin był bardzo cwany. Dobrze wiedział co zrobić, żeby dostać to czego chce. Miał do czynienia z alfą, a alfy łatwo namówić do czegokolwiek by zechciał. Wystarczy tylko lekko ogłupić alfę pokazując troszkę ciała i już przepada, robiąc co tylko zechce.

Dlatego właśnie rozebrał się i wszedł pod prysznic myjąc dokładnie ciało i włosy. Szybko wytarł się ręcznikiem, którym potem owinął się jak kobieta zakrywając swoją klatkę piersiową. Specjalnie wziął lekko za mały ręcznik, który nie do końca zakrywa celne partie ciała. Przeczesał jeszcze ręką swoje wilgotne włosy i wyszedł z łazienki.

Po wyjściu od razu zauważył, że alfy już nie ma w jego pokoju, dlatego skierował się do jego pokoju. Zapukał delikatnie w drzwi i wszedł do środka. W pokoju panował półmrok. Jedynym światłem było słońce padające przez firankę, która nie była do końca zasunięta.

Alfa leżał na swoim łóżku, a na jego brzuchu leżał telefon. Jimin podszedł niepewnie, ale delikatnie i z gracją do łóżka starszego.

-Yoongi-zaczął cicho mówić-czy mógłbym pożyczyć jedną koszulkę?-zapytał się wydymają delikatnie swoje usta dzięki czemu wyglądały na jeszcze bardziej większe i pełniejsze.

-pewnie-mruknął cicho patrząc jak zaczarowany na postać omegi. Co chwile jego wzrok zjeżdżał na jego pełne uda, które były prawie całe odsłonięte. Uważał, że ciało omegi jest perfekcyjne. Całe. Nawet drobne wady, wyglądały u niego perfekcyjne. Nie licząc już charakteru i osobowości, w którym alfa się kompletnie zakochał.

Był tak oszołomiony patrzeniem na uda chłopca, że aż prawie dostał zawału jak omega nagle odwrócił się tyłem do niego i zmierzył w stronę jego garderoby. Serce alfy zaczęło bić szybciej przez podniecenie, gdy zobaczył ledwo zasłoniete pośladki Jimina. Przez to nie zauważył nawet tego, że jego usta otworzyły się lekko.

Chłopiec szybko wrócił. Miał na sobie białą koszulkę alfy. Była ona trochę dłuższa niż ręcznik, który miał przed chwilą na sobie, ale mimo to wewnętrzna alfa Yoongiego aż się wyrywał widząc omegę w jego koszulce z jego feromonami i takim stanie.

Jimin wiedział w jakim stanie znajduje się alfa i jak walczy by się na niego nie rzucić. Dlatego kiedy podziękował za koszulkę uroczo wdychając jej zapach, upuścił „niechcący" ręcznik i pochylił się by go podnieść z podłogi. Usłyszał jak alfa bierze gwałtownie oddech i dopiero wtedy omega z powrotem wyprostował się. Już złapał za klamkę i miał wychodzić, gdy poczuł na swoim biodrze rękę. Do jego pleców szybko przywarła klatka piersiowa alfy, a druga ręka znalazła miejsce na na jego tali.

-gdzie się wybierasz?-zapytał z chrypką.

-do swojego pokoju-odrzekł i uśmiechając się pod nosem.

-chyba nie sądzisz, że wypuszczę cię po tym co zrobiłeś.

-ależ co ja zrobiłem?- zapytał omega udając, że nie wie o co chodzi.

-ty już dobrze wiesz co-mruknął do ucha mniejszego-nie wolno tak kusić i uwodzić alfy by potem ją zostawić.

Jimin odwrócił delikatnie głowę w bok i położył ją na ramieniu alfy. Swoje ręce położył na tych alfy i zaczął je prowadzić w dół aż do swoich ud. Wypiął się delikatnie napierając na starszego i usłyszał jak ten mruczy z przyjemności, ręce natomiast poprowadził na swoje biodra pod koszulką.

Kiedy czuł, że uścisk rąk się rozluźnia, a ręce wędrują po całym jego ciele z delikatnością, obrócił się przodem do alfy. Przybliżył swoją twarz do tej starszego i swoimi ustami musnął delikatnie kącik ust. Widząc jak alfa odpływa i zamyka delikatnie oczy szepnął.

-nie ma kotka, nie ma zabawy.

Potem nagle omega znika i słyszy tylko trzask drzwi. Jak w amoku stoi w takiej samej pozycji i nie niże uwierzyć co się właśnie stało.

Omega za to dumna z sobie składzie się w łóżku z ładnie pachnącą koszulką starszego i powoli zasypia wiedząc, że niedługo dostanie upragnionego kotka.

_________
Hejo ˃ᴗ˂
Taki trochę niegrzeczny rozdział, ale wam to chyba nie będzie przeszkadzać nie? ʕ•̫͡ʔ

Miłego czytanka
22.06.2023

Malutka omega || Yoonmin ||Opowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz